autobusem po cyprze

W czasie pobytu na Cyprze zwiedzałam go, zamiast wypożyczonym samochodem, to publicznymi autobusami. Okazuje się, że Cypr jest naprawdę dobrze skomunikowany i ze spokojem dotrzecie zbiorowym transportem prawie wszędzie. 

Oczywiście autobusy nie zabierają wszędzie, a z pewnością nie poza tak zwany “utarty szlak”. Żeby się dostać do niektórych miejsc musicie niestety polegać na organizowanych wycieczkach albo wynająć samochód i pojechać samodzielnie. Jednak autobusem po Cyprze da się podróżować, a same pojazdy są bardzo wygodne, przestrzenne i komfortowe.

Dwie najbardziej popularne firmy, świadczące usługi przejazdów miejskich, podmiejskich i międzymiastowych to:

Intercity Buses – to firma świadcząca usługi tych większych przejazdów międzymiastowych. I właśnie z nimi przejechałam większość południowego wybrzeża Cypru. Autobusy są na czas, a bilet można kupić najczęściej u kierowcy. W zależności od kierunku za jeden przejazd zapłacisz od 4 do 9 Euro. Warto być na przystanku zawsze chwilę wcześniej, by mieć pewność, że nie zabraknie miejsca. 

Cyprus by Bus – to druga firma, oni skupiają się na poszczególnych miastach i ich terenach podmiejskich, ale również mają kursy międzymiastowe. W przeciwieństwie do tych z Intercity Buses mają apkę i wyszukiwarkę tras, która niestety nie zawsze jest w 100% skuteczna. Nie jest to jakość polskich apek do transportu zbiorowego. Nie są też zawsze punktualne, jak to komunikacja miejska. Bilet kupuje się u kierowcy. Cena przejazdu po mieście zaczyna się od 1,5 Euro. 

Mój trip, co zobaczyłam w czasie podróży autobusem po Cyprze

Ja przyleciałam na Cypr do Larnaki, z której udałam się autobusem po Cyprze do Ayia Napa. Tam na miejscu już wynajętym autem 4×4 zwiedzałam Cape Greco. Nie przeoczyłam dzięki temu żadnej atrakcji greckiego półwyspu, byłam na Moście Miłości, przy morskich jaskiniach, na najwyższym szczycie okolicy, w Błękitnej Lagunie, przy dawnym “Moście Miłości”, który teraz jest zamknięty i grozi zawaleniem, w Protaras, Parku Narodowym Cape Greco, przy kościele Agioi Anargiroi i plaży Konnos, którą zwiedzałam na wynajętej desce SUP i spotkałam tam wielkie żółwie! Byłam także przy kaplicy Agioi Saranta wykutej w skale pośrodku niczego, nieopodal poligonu wojskowego, z którego słyszałam wystrzały.

Później znowu pojechałam autobusem do Nikozji, którą zwiedzałam głównie pieszo. Byłam także w Cyprze Północnym i odwiedziłam cmentarzysko dyplomatów.

Z Nikozji pojechałam znów zbiorową komunikacją do Limassolu. Tam wynajęłam kajak, żeby pływać po morzu i to bardzo polecam.

Później pojechałam do Pafos. Jego okolice, w tym Skałę Afrodyty odwiedziłam za pomocą publicznego transportu. Okoliczna infrastruktura jest przygotowana na takie wycieczki i autobusów jeździ bardzo dużo. 

Samo Pafos spokojnie można zwiedzać korzystając z siły własnych nóg, rowerami lub komunikacją miejską, która działa bardzo dobrze.

Na północny-zachód Pafos pojechałam z wycieczką zorganizowaną, gdzie oglądaliśmy wrak statku, jaskinie morskie, plażę Lara, słynną z mieszkających tu żółwi, przereklamowane Łaźnie Afrodyty, okoliczne winnice, zaś półwysep Akamas opłynęliśmy a wynajętej łodzi, którą dopłynęliśmy do Błękitnej Laguny i, z której wchodziliśmy się kąpać w morzu. 

Jeśli marzy ci się wycieczka na Cypr, a ogranicza cię brak:

  • prawka
  • opcji wynajęcia samochodu
  • lub obawy przed ruchem lewostronnym, to w większość naprawdę ciekawych miejsc dotrzesz autobusem po Cyprze.

Resztę nadrobisz wynajmując rower, wycieczkę zorganizowaną lub dołączając do grupy innych zwiedzających korzystając z autostopu. 

Możesz też poczytać wpis Oli z bloga Travelovelove.pl i dowiedzieć się jak zorganizować wyjazd na Cypr na własną rękę.

 

Więcej
Postów