Komunikacja miejska w Stambule to jeden z najwygodniejszych sposobów transportu zintegrowanego, z jakim miałam do czynienia – przynajmniej w wielkim (piętnastomilionowym) mieście.
Co prawda, byłam tylko w ścisłym centrum miasta (i drodze na lotnisko), ale sposób poruszania się po Stambule mnie nie zawiódł. Mogę jakość komunikacji miejskiej w tej metropolii porównać do Singapuru, który postawił bardzo wysoką poprzeczkę konkurencji.
InstanbulKart – miasto zintegrowane
Poziom zintegrowania transportu w Stambule stoi na bardzo wysokim poziomie. Już na lotnisku, przy zejściu do metra możecie nabyć tzw. IstanbulKart, czyli… tutejszą kartę miejską. Upoważnia ona do korzystania ze wszystkich rozwiązań komunikacyjnych.
IstanbulKart kosztuje 6 TRY (niespełna 4 PLN) i można z niej korzystać grupowo, nie musi być przydzielona do jednej osoby. Tą kartą na bramkach wszyscy muszą się “odklikać”. Jednorazowy (dla jednej osoby) przejazd powinien kosztować 2,6 TRY (1,7 PLN) za przejazd metrem, tramwajem, autobusem i kolejką oraz 2,7 TRY (1,77 PLN) za transport promem. Ceny podaję na marzec 2019.
Kartę doładowuje się w biletomacie. Uwaga, kwota, którą włożycie do maszyny zostanie przelana na kartę, nie wydaje reszty. Można płacić wyłącznie banknotami.
Co jest zintegrowane w systemie jednej karty?
Metro w Stambule
Czyste i zadbane, przestronne, cały czas rosnące. W 2013 oddano do użytku tunel biegnący pod Bosforem, który łączy azjatycką i europejską stronę miasta. W związku z wybudowaniem nowego, ogromnego i innowacyjnego lotniska pojawiła się także kolejna nitka metra (M11), która łączy port lotniczy z centrum. Możecie sobie przygotować plan zwiedzania miasta, bardzo wygodnie nawigując Google Maps, ponieważ połączenia metra pokrywają się ze stanem faktycznym. Możecie też skorzystać z gotowego planu zwiedzania Stambułu, który dla Was przygotowałam.
Tramwaj w Stambule
Działa podobnie jak system metra, tyle, że jest naziemny. Tramwaje poruszają się po wydzielonych torowiskach (przynajmniej w centrum), więc nie stoją w korkach. Czasami ich trasy współdzielone są z karetkami lub policją. Nie ma ich zbyt wiele, na ten moment są tylko dwie linie (T1 i T4), ale funkcjonują znakomicie.
Zabytkowy tramwaj na Istiklal
Również tutaj akceptowana jest karta miejska. Przejażdżka zabytkowym tramwajem może nie jest szybka, ale pozwala na wygodne zobaczenie całej ulicy Istiklal, przy której przez całą dobę kwitnie życie miejskie. Dziennie przewozi ona ok. 6 tysięcy pasażerów i stanowi jedną z najciekawszych atrakcji nowej części Stambułu.
Kolejka linowa w Stambule
System komunikacji miejskiej w Stambule, w części turystycznej działa wprost fenomenalnie. Kolejnym udogodnieniem dla mieszkańców, ale i turystów, było wprowadzenie w 2006 nitki kolejki linowej, która transportuje ludzi od przystani promowej Kabataş do placu Taksim, skąd odjeżdżają pociągi metra i autobusy. Kolejka oszczędza codziennie wielu ludziom wspinaczki po tysiącach stopni dzielnicy Beyoglu. W Stambule znajdziecie ją zakodowaną pod nazwą F1 Taksim–Kabataş füniküler hattı.
Prom (tramwaj rzeczny) w Stambule
Tą metodą codziennie setki tysięcy stambułczyków przemierzają drogę z domu do pracy. Tramwaj rzeczny jest bardzo popularny, szybki i tani. Za 2,7 liry (ok 1,77 zł) możemy przepłynąć na drugi brzeg Bosforu. Opłaca się to zdecydowanie bardziej niż “rejsy po Bosforze”, które naciągają turystów na grube liry. No i jest bardziej autentyczne i zintegrowane z waszą IstanbulKartą. Dopłyniecie nimi do Kadikoy, Uskudar, Kabatas, Eminonu, Karakoy, Eyup, Wyspu Książęce, Besiktas i zapewne wiele innych.
Autobusy
Nie mieliśmy okazji przetestować autobusów innych niż słynny Havabus (linie H1/2/3). Działają one jak shuttlebus z i na lotnisko (a raczej lotniska). W autobusach tych można płacić gotówką lub za pośrednictwem IstanbulKart. Kwota za bilet na lotnisko wynosi 14 TRY (ok. 9 PLN) i kursują one od godziny 4:00 rano do 1:00 w nocy. Nad ranem przejazd z placu Taksim do lotniska Ataturka zajął nam około 30 minut, ale nie było wtedy ruchu. Prawdopodobnie zostaną także otwarte kursy na nowe lotnisku miejskie.
Rower miejski
Jazda na rowerze to dla mnie najlepszy sposób poruszania się po mieście, chociaż nie odważyłabym się na to w Stambule. Ogromny ruch, mało wydzielonych ścieżek, kierowcy są panami szos i przestworzy… więc nie. Jednak trasa widokowa po wybrzeżu Bosforu zapowiada się pięknie i jak macie jaja – to powinniście koniecznie wypróbować! ISBIKE to rower miejski w Stambule. System wypożyczeń jest bardzo podobny do tego, który znamy z polskiego nextbike’a. Wypożyczacie rower na stacji i jedziecie do kolejnej lub jeszcze dalszej. Na stronie ISBIKE podają, że na całej trasie stacji rowerowych znajdziecie wydzielony tor rowerowy. Ja byłam ślepa, bo najwyraźniej mi umknął. Z roweru można korzystać za pomocą aplikacji dostępnej w sklepie Androida i iOS, a także za pośrednictwem InstanbulKart i automatycznych kiosków znajdujących się przy stacjach.
Przy użyciu karty kredytowej każdorazowo wynajem roweru obciąża wynajmującego kwotą 50 TRY (ok. 33 PLN), jednak po odstawieniu roweru na stację różnica w wykorzystanej kwocie, zostanie zwrócona na konto wynajmującego. Przy korzystaniu z aplikacji mamy abonament w wysokości 20 TRY (13 PLN) na start. Aha, wszyscy otrzymujecie na start 30 minut bezpłatnej jazdy po mieście za samą rejestrację w systemie. Więc dosyć fajnie!
Więcej informacji o ISBIKE znajdziecie na stronie mu zadedykowanej, ale niestety bez płynnego tureckiego raczej… niewiele zwojujecie!
Komunikacja miejska w Stambule – moja ocena
Ja jestem zwierzęciem stadnym, poruszam się zbiorkomami albo rowerami. Muszę powiedzieć, że w komunikacji miejskiej w Stambule było czysto, przestronnie i kulturalnie. W samych pociągach czy autobusach nie ma żadnych kontroli (a przynajmniej mnie to nie spotkało), bo zwykle, aby wejść na stację trzeba się odklikać na wejściu. Niezależnie czy jest to metro, tramwaj czy prom.
Stambuł to jednak ogromne miasto. Wg oficjalnych danych mieszka tam 15 milionów ludzi, wg nieoficjalnych aż 22 miliony. Do tego doliczcie turystów, studentów i ludzi, który zapomnieli stąd wyjechać… i okazuje się, że to ogromna, gigantyczna metropolia.
Jasne, że nie może być tak, żeby w całym mieście komunikacja działała bez zarzutu. Ale tam, gdzie ja miałam przyjemność być – funkcjonowała fantastycznie. POLECAM!
Tutaj zajrzyj jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o:
- Co jeść w Stambule?
- Co zobaczyć w Stambule?
- Plan zwiedzania Stambułu
- Ile kasy potrzeba na citybreak w Stambule?