Odpowiedzialne podróżowanie Ty w podrózy

W podróżowaniu liczy się przede wszystkim frajda z doświadczania nowych smaków, miejsc i kultur. Jak podróżować, by nie zepsuć sobie wspomnień? Czasami wystarczy tylko zadbać o własne zdrowie w podróży.

Pisanie o odpowiedzialnym podróżowaniu podzieliłam na 3 części: o kwestiach ekonomicznych dla danego regionu napisałam tutaj, a o środowiskowych tutaj. Jednak oba te wątki wiążą się z tematyką 3, o odpowiedzialności za samych siebie w podróży. Poruszę tutaj różne zagadnienia: od tego, jak nie nabrać się na “scam”, jak nie zarazić się egzotycznymi chorobami i finalnie: jakie ubrania kupować na podróż. Zaciekawieni? To jedziemy:)

Ubezpieczenie podróżne

Nie jestem ekspertem od ubezpieczeń, ale przed każdym wyjazdem pozwalam sobie na porządny research. Rzeczy, na których skupiam swoją uwagę w pierwszej kolejności to: 

Kim jest ubezpieczyciel?

Czy jest to znana na świecie firma, czy lokalne przedsiębiorstwo? Kto ją poleca, jakie ma opinie, jaki fundusz za nią stoi? Z tego też względu jadąc do krajów w Azji, Ameryki środkowej czy południowej lub w Afryki rekomenduję korzystanie z ubezpieczyciela, którego marka znana jest na całym świecie. Nie będę wam wymieniać konkretnego przedsiębiorstwa, jednak zapewniam, że duże, globalne firmy są najlepszym rozwiązaniem w sytuacji szybkiego załatwienia czegoś w miejscu oddalonym od swojej centrali. 

Ważne też, by zweryfikować opinie o tej firmie. Może się zdarzyć tak, że traficie na firmę, która powszechnie znana jest z tego, że unika wypłacania ubezpieczeń, a mimo wszystko to globalny fundusz. Oszustów i ludzi grających nie fair nie brakuje, zwłaszcza kiedy mowa o dużych pieniądzach. No, a chodzi tu przecież o wasze zdrowie w podróży.

Możecie skupić się ubezpieczycielu, który specjalizuje się wyłącznie w podróżach, albo na takim, który posiada szerszy zakres kompetencji. W gruncie rzeczy nie ma to większego znaczenia, jeśli ma dobre opinie.

Jaki jest zakres ubezpieczenia?

Kolejną rzeczą, na którą warto zwrócić uwagę, jest to jaki zakres ma wasze ubezpieczenie. 95% najbardziej popularnych warunków ubezpieczeń podróżnych zawiera kruczki prawne, które pozwalają firmom wymiksować się z odpowiedzialności. Nie są one jednak zapisane niewidzialnym atramentem. Najczęściej zapisane są w polisach wprost. Dlatego należy dokładnie przestudiować swój kontrakt z firmą i rozwiać wszelkie wątpliwości na starcie. Wiele z problemów pojawia się, ponieważ ludzie nie doczytują zapisów umownych.

Kiedy następuje płatność za usługę medyczną w obcym kraju?

Niektórzy ubezpieczyciele pokrywają szkody od razu na miejscu. W zależności od kraju mogą dokonać płatności za zabieg, leczenie lub hospitalizację natychmiast po wniesieniu przez fundusz zdrowia danego kraju takiego wniosku. Tacy ubezpieczyciele należą do mniejszości, a opłaty za wyżej opisaną formę zabezpieczenia podróżnego bywają horrendalne. W większości to poszkodowany jest zmuszony do poniesienia ciężaru finansowego potencjalnej usługi medycznej, a później udowodnienia takiej konieczności przed ubezpieczycielem.

Nie ma w tym nic złego, chyba że celem waszej wyprawy jest wspinaczka wysokogórksa. Jeżeli zajmujecie się sportami ekstremalnymi, warto pomyśleć o tym, by zapewnić sobie indywidualną formę ubezpieczenia i zadbać także o zdrowie w podróży tego typu. Natomiast jeżeli najbardziej szaloną rzeczą jaką będziecie robić jest nauka surfowania albo łapanie stopa, to bez znaczenia. 

Jaki rodzaj opóźnienia przewoźnika pozwala na domaganie się odszkodowania?

Najczęściej w ramach ubezpieczenia znajdują się takie rzeczy jak ubezpieczenie na wypadek opóźnienia przewoźnika. Poza Europą przeważnie bardzo ciężko je wyegzekwować. Co więcej, zwykle w ubezpieczeniu jest mowa o 5 godzinach wynikających z tej samej przyczyny. Tzn. jeśli samolot spóźnił się 2 godziny na lotnisko, z którego odlatujecie, a przez kolejne 3 był kontroli serwisowej, to są to 2 różne przyczyny, ergo wasz wniosek zostanie po gombrowiczowsku upupiony. 

Do tego warto zwrócić uwagę na to, jakie przyczyny są wyeliminowane ze zwrotu. Jeśli zapis w waszej umowie mówi: inne, niezależne od przewoźnika, to upewnijcie się, co to oznacza. Niech doprecyzują na umowie. W przeciwnym wypadku będziecie stratni.

Czy ubezpieczenie bagażu dotyczy też sprzętu (laptop, kamera, dron, mikrofon)?

Uwaga, przeczytacie często, że wasz bagaż jest ubezpieczony np. na kwotę 400 Euro. Co to w praktyce oznacza dla was? Czy to, że możecie zostawić swoje rzeczy na środku miasta w dowolnym kraju? Ano, nie. Ubezpieczenie bagażu dotyczy najczęściej: odzieży i kosmetyków. Nie zawiera w sobie: sprzętu komputerowego, aparatów, biżuterii, dokumentów czy gotówki. Co więcej, bagaż musi zostać skradziony, a nie zagubiony, co oznacza, że trzeba zgłosić sprawę do lokalnej policji. I dopiero po uzyskaniu zaświadczenia z policji, możecie rozpocząć procedurę uzyskania odszkodowania. 

pakowanie na podróż
Elektronika i opakowanie karty Revolut
Czy naprawdę potrzebuję najwyższego pakietu?

Ostatnio na wakacje do jednego z europejskich krajów jechała koleżanka, która nie wierzy w EKUZ. Pytała jakie ubezpieczenie kupić, by zadbać o zdrowie w podróży. Poleciłam jej oczywiście mojego ubezpieczyciela, ale ona była przekonana, że potrzebuje wykupić najsilniejszą z dostępnych polis. Sama często zastanawiam się: co będę robić w danym miejscu?

Mam dużo pecha w zakresie podróżowania (opiszę to kiedyś w osobnym wpisie) i zdarzają mi się po prostu kretyńskie decyzje (np. „na morzu szaleje supertajfun, więc weźmy łódkę i ponurkujmy”, albo „nigdy w życiu się nie wspinałam, więc tym razem wespnę się po prawie płaskiej ścianie bez zabezpieczenia, wtf”), ale jeszcze nigdy nie potrzebowałam najwyższego progu ubezpieczenia.

Tak długo, jak wasza wyprawa mieści się w ramach aktywnego wypoczynku, a nie sportów ekstremalnych (ekhem) to nie potrzebujecie wydawać fortuny na ubezpieczenie. W niektórych polisach można znaleźć zapis o amatorskim uprawianiu sportów letnich i zimowych – warto upewnić się, że na wypadek takich zwichrowanych akcji, wasz pakiet to zawiera. Pamiętajcie życie i zdrowie w podróży jest najważniejsze.

Co jeszcze?

Zweryfikujcie czy firma jest wypłacalna, sprawdźcie, czy oferuje wam NNW oraz jak wygląda zakres odpowiedzialności w życiu cywilnym. Czy jeśli wypożyczycie lub kupicie, dajmy na to: tuk tuka, to czy przy bęcce przysługuje wam z tego tytułu odszkodowanie. Sprawdzać wszystko. Podsumowaniem tej części będzie: czytajcie wszystko, co znajdziecie w warunkach ubezpieczenia i kwestionujcie przy każdej wątpliwości. Naprawdę warto z uwagi na zdrowie w podróży (też psychiczny spokój)!

Pogadanka o zdrowym rozsądku

Zdrowy rozsądek to wasz najważniejszy oręż w podróży. Pomoże wam z większością zagrożeń i sytuacji. Pamiętajcie, jeżeli na peruwiańskiej granicy zaatakuje was gang, który będzie chciał waszych dokumentów, pieniędzy, ubrań, aparatów i telefonów – oddajcie im to wszystko. Życie i zdrowie w podróży jest cenniejsze niż te wszystkie rzeczy. Kupicie nowy telefon, a jak macie krztynę rozsądku to zdjęcia automatycznie wrzucacie do chmury.

Posiadajcie zawsze kopię swoich dokumentów w bezpiecznym miejscu (może to być książka, albo buty, możecie je zostawić w lokalu, w którym macie swoją bazę). Ściągnijcie aplikację typu iPolak albo śledźcie doniesienia z MSZ na temat planowanego celu podróży. Nie bądźcie idiotami, którzy jadą pustynię w Saharze Zachodniej i dziwią się, że są tam miny. Zaufajcie wiedzy innych podróżników i czytajcie co piszą o wybranych przez was destynacjach. 

Podróżuj odpowiedzialnie ze względu na siebie

Jak oszukują na świecie turystów?

Bangladesz, Birma, Tajlandia, Malezja i Chiny to światowe stolice robienia ludzi w bambuko. Jednak scamy zdarzają się i w USA, i w Izraelu. Paradoksalnie, my Polacy, wcale nie wygrywamy w konkursie na to „jak wy***ać turystę na hajs”. 

Chińska herbatka

Osobiście światową palmę pierwszeństwa przyznaję chińczykom za numer z „szanghajską herbatką” (zwaną dalej „chińską herbatką” albo po prostu „herbatką”). Numer polega na tym, że w dowolnym turystycznym miejscu zostajecie zagadani przez dwójkę chińskich „studentów”, mówiących perfekcyjnie po angielsku. Mówią, że też zwiedzają i wkrótce się zaprzyjaźniacie. Jakiś czas później proponują wam spróbowanie lokalnej tradycyjnej herbaty z oprawą całej ceremonii parzenia. Jesteście podnieceni, nie dość, że macie pierwszych znajomych z Chin, to jeszcze czeka was wspólna przygoda.

Wasze podekscytowanie opada, kiedy lądujecie na obdrapanym zapleczu lokalnej knajpy, w której parzy się przed wami „minutkę” i zmusza do zapłacenia za taki pokaz od kilkuset do kilku tysięcy złotych, a wasi chińscy ziomale nagle przestają mówić po angielsku. Ratunkiem w takiej sytuacji jest telefon do tzw. policji dla turystów, obecnej w wielu turystycznych regionach. 

Porada: Stanowczość, posiadanie numeru na policję dla turystów, podróżowanie z zaufanym tubylcem lub grupą znajomych. 

Thai Tea

Najwspanialsze świątynie 

Osobiście mój ulubiony scam. Dlaczego? Dlatego, że w swej istocie jest całkiem nieszkodliwy. Najczęściej zagaduje was ziomal tuż po wyjściu z jednej z bardziej znanych świątyń w miejscu, w którym jesteście. Na ten przekręt daliśmy nabrać się, mimo wielu ostrzeżeń, w Bangkoku. Spotykacie kierowcę tuk-tuka, który mówi, że ma wspaniałą promocję, tylko dzisiaj – 5 świątyń za darmo plus odwiedziny u: najlepszego krawca/najlepszego jubilera w okolicy. Za przejażdżkę życzy sobie relatywnie niewiele kasy. Stwierdzacie, że w sumie to jest spoko opcja.

I w zasadzie wycieczka jest fajna, tyle tylko, że odwiedzacie jakieś bezsensowne miejsca, ale wizyta u krawca okazuje się całkiem przyzwoita (zwykle szyją naprawdę dobrej jakości garnitury, ale warto sprawdzić opinie na jego temat). Tak więc mamy dwie strony medalu. Wycieczka tuk tukiem z takim przewodnikiem może być również całkiem przyjemna. Nie mniej jednak warto dać nabrać się na ten scam tylko raz, bo za każdym następnym będą obwozić was po tych samych, absurdalnych miejscach i zmieniać tylko krawców lub jubilerów (słyszeliśmy, że wyroby jubilerskie są podłej jakości). 

Porada: Olać wszystkich kierowców tuk tuków albo przejechać się raz i mieć to z głowy.

Muragan
Posąg dewy Murugana. Dzisiaj schody prowadzące na szczyt mają wszystkie kolory tęczy.

Malezyjska taksówka

Jeżeli przeczytacie jakiekolwiek informacje o taksówkach w Malezji, przekonacie się, że istnieje mafia taksówkarska, która nielegalnie pozyskuje klientów – na lotniskach, w galeriach handlowych oraz przy atrakcjach turystycznych. Pasażerowie takich przewozów są zmuszani do drastycznych opłat i właściwie nie różni się to niczym od legendy o taksówkach stacjonujących pod dworcem centralnym w Warszawie w ubiegłym stuleciu. Różnica polega na tym, że decydując się na takowy przejazd w Malezji, w niesprawdzonej firmie (nielegalnej) także wam mogą grozić prawne konsekwencje. Ot, ciekawe prawo. Także uwaga! Brać tylko legalne taksówki lub korzystać z pełni legalnego Graba!

Porada: Sprawdzić, gdzie stoją legalne taksówki lub pobrać aplikację Grab. 

Petronas Tower
Petronas Tower

Izraelski przewodnik/autostop

To w sumie nie jest scam, to jest po prostu inna rzeczywistość, na którą często nie mamy wpływu. Niejednokrotnie zdarza się, że za przewóz osób w Izraelu (łapiących stopa) oczekuje się opłaty. Bywa również, że jeżeli zapytacie kogoś o drogę, a ta osoba wam ją wskaże lub zaprowadzi do omawianego miejsca, będzie oczekiwała z tego tytułu kilku szekli wynagrodzenia. 

Porada: W przypadku autostopu ustalić cenę z góry (np. równowartość połowy paliwa), a w przypadku zgubienia się w mieście – skorzystać z aplikacji podróżniczych lub Google Maps. 

Zwykłe i niezwykłe choroby

Zdrowie w podróży jest najważniejsze, są też choroby, przeciwko którym można się zaszczepić lub zabezpieczyć profilaktycznie. Na tej liście znajdziecie żółtą febrę, tężca czy malarię. Moja porada jest ekstremalnie prosta: lepiej zapobiegać niż leczyć. Po pierwsze, leczenie bywa absurdalnie drogie, po drugie nie zależy mi na tym, aby czytali mnie proepidemicy, po trzecie chorowanie jest niezdrowe i niebezpieczne. 

Oczywiście stosowanie leków na malarię w miejscach typowo turystycznych, nieobjętych ryzykiem jest przesadą, ale zaszczepienie się na tężec pomoże wam nie tylko w Indonezji czy Zimbabwe, ale także w Polsce. Pamiętajcie, jak chcecie mieć spokój i zdrowie w podróży, to po prostu lepiej mieć to z głowy.

We wpisie sprzed kilku miesięcy opisałam także jakie leki i substancje lecznicze warto mieć ze sobą w dalszej podróży. Tutaj możecie o tym przeczytać. 

Apteczka podróżnika
Przykładowy zestaw z wyjazdowej apteczki

Jak zabezpieczyć kosztowności i pieniądze

  • Po pierwsze o ile to możliwe nie wypłacajcie od razu całej kasy, którą macie na wyjazd. 
  • Pieniądze warto trzymać w kilku miejscach. Nie będę jednak pisać w jakich, nie chciałabym, aby ktoś miał do mnie później pretensje związane z tym, że to nie pomogło. 
  • Warto mieć kilka kart płatniczych i je również trzymać w różnych miejscach.
  • Zgłosić bankowi  wyjazd za granicę, aby nie zablokował możliwości wypłacania pieniędzy i jednocześnie, sprawdzić jak szybko można zablokować kartę w razie kradzieży.
  • Jeśli nie musicie, to nie zabierajcie ze sobą biżuterii.
  • Jeśli jedziecie do kraju, gdzie istnieje wysokie ryzyko brutalnej kradzieży – ubezpieczcie siebie i sprzęt, który będziecie nosić na wierzchu (jak np. aparat lub kamerę). 
  • Wykupcie sobie usługę śledzenia sprzętu, jeśli ma taką możliwość (np. Anti Theft, w niektórych komputerach opartych na technologii Intel). 
  • Zaszyfrujcie dysk w komputerze, aby nikt nie dostał się do waszych prywatnych danych. 
  • Miejcie ze sobą kłódkę.
  • Nie pakujcie kosztownych rzeczy do bagażu rejestrowanego. 

To pewnie jeszcze nie wszystko, co o tym można napisać, więc jeśli macie dodatkowe porady – zabieram po 200 złotych z konta każdej drużyny i słucham państwa!

Zadbaj o swój komfort

Zdrowie w podróży to nie tylko szczepienia i profilaktyka, nie tylko rozsądek w trudnych sytuacjach, nie tylko niewchodzenie po pionowej ścianie bez asekuracji, ale także komfort codzienności. Jeżeli wybieracie się w egzotyczną podróż, w której czasie spędzicie trochę czasu na świeżym powietrzu, będziecie mieć do czynienia z innym klimatem, niż ten do którego przyzwyczajone jest wasze ciało, mogą pojawić się problemy: przepocone ubrania, za mało przewiewne, albo za mało ciepłe.

Na komforcie podróży nie warto oszczędzać. Należy wybierać dobre jakościowo ubrania, z naturalnych materiałów. Dostosowane do panujących w miejscu podróży warunków klimatycznych. Pojechanie na Alaskę czy Islandię bez odpowiednio ciepłych ubrań jest tak samo durne, jak zabieranie poliestrowych sukienek do Indii. Internet jest pełen podpowiedzi dotyczących tego, co przydaje się w odpowiednich warunkach pogodowych. Ten sam aspekt wiąże się z butami – wybierać coś, co spełni wasze oczekiwania i pozwoli waszym stopom ponieść was dalej w świat. 

Sandały trekkingowe
Plecak i sandały trekkingowe

Bo przecież o to właśnie chodzi, żebyśmy wszyscy w zdrowiu i radości przemierzali kontynenty. Jeśli macie coś do dodania na temat odpowiedzialnego podróżowania to jestem w pełni gotowa na wszelkie sugestie. Porozmawiajmy o nich! Tymczasem mam nadzieję, że ten tekst pomoże wam przetrwać w znanych i nieznanych sytuacjach, uodporni was na potencjalny stres i spowoduje, że będziecie zwracać uwagę na wszystkie aspekty waszej podróży. Zarówno na innych jak i na samych siebie. Dzięki za dotarcie aż tutaj i do zobaczenia na szlaku!

Dodatkowo, jeśli jedziecie przypadkiem do Azji, to zachęcam was do przeczytania tekstu o tym, jak przygotować się na podróż do Azji południowo-wschodniej.

 

Więcej
Postów