jak przygotować się na wyjazd do azji południowo wschodniej

Jeżeli jesteś tutaj to znaczy, że przygotowujesz się właśnie na swój, prawdopodobnie, pierwszy wyjazd do Azji południowo-wschodniej. Musisz zatem wiedzieć, to że Azja to nie koniec świata i często wyposażenie sklepów jest lepsze niż w Polsce.

Oczywiście sytuacja zmienia się, kiedy wyjeżdżasz do dżungli, na wieś i w mniej popularne rejony. Dlatego przeprowadzę cię przez moją azjatycką checklistę, która może przydać się na inne wypady!

Ile i jakie ubrania zabrać do Azji południowo-wschodniej?

To zależy od tego jaki jest charakter wyprawy: na jak długo planujesz wyjechać i dokąd, a także czy planujesz kupić na miejscu dużo rzeczy. 

Zakładając, że wyjeżdżasz na 3 tygodnie wystarczy, że spakujesz się na tydzień. W Azji, w wielu miejscach jest możliwość wyprania i wysuszenia ubrań za niewielkie (relatywnie) pieniądze. Przykładowo w turystycznym regionie w Tajlandii cena za pranie i suszenie ok. 1 kg ubrań to od 30 do 40 zł, a w Bangkoku ok. 70-100 zł. Można też oczywiście pokusić się o pranie ręczne, ale należy liczyć się z tym, że w Azji południowo-wschodniej jest bardzo wilgotno, więc ubrania będą długo schły.

Co spakować?

To, ile i jakie ubrania spakować zależy też od tego, czy przebywasz w Azji w porze suchej, czy deszczowej. W porze suchej można darować sobie ubrania przeciwdeszczowe. Jednak standardowy zestaw ubrań powinien zawierać:

  • bieliznę (skarpetki nie będą szczególnie potrzebne, ew. wziąć jedną parę na pokład samolotu),
  • kapelusz z szerokim rondem lub przynajmniej czapka z daszkiem i chusta na ramiona,
  • okulary przeciwsłoneczne z prawdziwym filtrem,
  • koszulę z długim rękawem (najlepiej z lnu),
  • kilka t-shirtów (najlepiej z lnu),
  • krótkie spodenki,
  • długie spodnie (najlepiej z lnu, ja preferuję szarawary, które można kupić w sklepach Lookah),
  • jeżeli lubisz sukienki, spódnice to również zachęcam,
  • sandały trekkingowe (najlepiej oddychające),
  • klapki,
  • kurtka przeciwdeszczowa (najlepiej taka łatwa do zwinięcia),
  • strój kąpielowy,
  • ręcznik szybkoschnący,
  • dodatkowy, lekki plecak do 20 litrów (polecam Aprenaz20 od Quechua),
  • jedną cieplejszą bluzę z kapturem (najlepiej sportową),
  • jeśli podobnie jak ja biegasz na wyjazdach – warto wziąć odpowiednie buty (i wtedy skarpetki będą miały więcej zastosowań), szorty i stanik sportowy (jeśli używasz).
Sandały trekkingowe
Plecak i sandały trekkingowe

Jaki bagaż i ile kg?

Jadąc do Azji południowo-wschodniej można przyjąć jeden z kilku trybów wyprawy, z których wyróżniam trzy:

  1. Wypoczynek – jeżeli jedziesz na wypoczynek, nie zamierzasz zmieniać hotelu i nie planujesz wybierać się na wycieczki dalsze niż 100 km od „bazy” to znaczy, że możesz spakować się w dużą walizkę***. Większość długodystansowych linii lotniczych dopuszcza 10 kg bagażu rejestrowanego i od 7-10 kg podręcznego w cenie biletu. W przypadku wyjazdu do Azji południowo-wschodniej warto wziąć przynajmniej jedną większą walizkę, nawet jeżeli jej nie wypchasz do pełna, to będziesz w stanie przywieźć kilka pamiątek. 
  2. Aktywny wypoczynek – jeżeli plan wycieczki zakłada wypoczynek w jakimś regionie, ale połączony jest z intensywnym zwiedzaniem i zmianą lokalizacji to warto, moim zdaniem, spakować się w duży plecak trekkingowy (50-70 litrów). Na Azjatyckich drogach plecak stanowi znacznie wygodniejszą formę przemieszczania się. Do tego przyda się mniejszy plecak (20 litrów) na jednodniowe wędrówki. W takie bagaże zmieścisz około 15 – 20 kg rzeczy. Samych ubrań powinno wyjść ok. 5-7 kg. 
  3. Podróż – czyli sytuacja, w której lądujesz w miejscu X i stale przemieszczasz się do miejsca Y (czasami niekoniecznie wiedząc, gdzie znajduje się Y). Odwrotnie niż w przypadku aktywnego wypoczynku, warto spakować się również w plecak, ale jak najlżej. Jeżeli przewidujesz, że część trasy możesz pokonywać różnymi środkami transportu: konno, marszrutką, rowerem – musisz dostosować swój bagaż do wymagań okolicznościowych. Tutaj być może najlepszą opcją jest spakowanie się na ok 5 dni w zakresie bielizny i wymienianie reszty ekwipunku w ramach podróży. Nie warto przekraczać wagi 10 kg. Z uwagi na własną wygodę. 

Liczba kilogramów, które planujesz zabrać na wyprawę zależy głównie od charakteru twojej azjatyckiej przygody. Osobiście preferuję aktywny wypoczynek, a o moim sposobie organizowania podróży opowiem Wam w kolejnych wpisach.

*** Jeżeli jedziesz np. do Tajlandii, Malezji, Laosu, Kambodży lub Wietnamu i planujesz spędzać wyjazd na odizolowanej od świata wyspie, to walizka może być nierozsądnym pomysłem. Transport na takie wyspy odbywa się poprzez małe łódeczki i trzeba najpierw przemierzyć kawałek linii brzegowej z walizką, aby umieścić ją w kadłubie. Stosunkowo trudno jest przetransportować dużą, 20-kilogramową walizkę w taki sposób. Plecak jest w takiej sytuacji znacznie lepszy!

Zdrowie: leki, kosmetyki, szczepienia

Jeżeli swój pobyt w Azji południowo-wschodniej zaliczasz do kategorii „aktywny wypoczynek” lub „podróż”, może to oznaczać, że potrzebujesz mieć przy sobie coś więcej niż numer telefonu do rezydenta w hotelu. Przydaje się posiadanie apteczki, zwłaszcza jeżeli masz w planach bardziej dzikie tereny Azji, a nie tylko metropolie. W większości miast i miasteczek znajdziesz z powodzeniem lekarza, instytucje medyczne, szpitale i apteki. Oczywiście w zależności od kraju system jest zróżnicowany, ale prędzej czy później dogadasz się z każdym. Gorzej, jeżeli jesteś w środku dżungli, oddalonym od najbliższej cywilizacji o miliony mil.

Jakie medykamenty spakować na dowolny wyjazd?

  • octenisept, lub podobny specyfik, który pomoże nam w odkażeniu potencjalnych ran,
  • leko, lub inny okład z alkoholem,
  • bandaże, gazy, taśmę oraz plastry (najlepiej zestaw wodoodpornych),
  • fenistil i krem z hydrokortyzonem oraz tabletki na alergię,
  • coś przeciwbólowego (ibuprofen, paracetamol, naproxen, co tam lubisz),
  • chusteczki higieniczne,
  • rękawiczki lateksowe,
  • maseczka,
  • antybiotyk i lek osłonowy zapisany przez lekarza medycyny podróży (na wypadek problemów z układem pokarmowym),
  • smecta lub inny środek na problemy z układem pokarmowym,
  • niektórzy zamiast leków na wstrzymanie biegunki potrzebują czegoś co pobudzi układ pokarmowy do aktywniejszego trawienia, warto zapytać o to lekarza,
  • coś na ból gardła i przeziębienie (w Azji środkowo-wschodniej jest bardzo gorąco, ale w budynkach stosuje się zabójczy poziom chłodzenia klimatyzacją).
Apteczka podróżnika
Przykładowy zestaw z wyjazdowej apteczki

Jakie kosmetyki spakować na wyjazd?

  • antybakteryjny żel do rąk i chusteczki nawilżone,
  • antyperspirant, który działa w temperaturze powyżej 40 stopni (latem można dostać coś takiego w każdej drogerii),
  • krem przeciwsłoneczny do ciała z filtrem maksymalnie SPF 50 (SPF 70 i 100 to chwyt marketingowy), ja polecam kremy z minerałami, ponieważ są zdrowsze (nie jestem specjalistką, ale podobnoż nie zawierają substancji wywołujących nowotwory skóry i są przyjaźniejsze dla raf). Są także bezpieczniejsze dla dzieci czy osób z atopowym zapaleniem skóry***,
  • krem po opalaniu, najlepiej zawierający panthenol,
  • repelenty na insekty w spreju i w kulce, nie uchronią cię przed wszystkimi zagrożeniami, ale skutecznie zmniejszą ryzyko zachorowania na któregokolwiek popularnego w Azji wirusa. Ja polecam firmę Mugga. Jej preparaty na komary zawierają związek DEET (50% lub 70% roztwór), wymyślony i stosowany w latach 40. przez amerykańską armię,
  • szampon, mydło, szczotka do zębów, pasta do zębów – te substancje wg własnego uznania, kosmetyki kolorowe wymienię na koniec, aby osoby niezainteresowane miały łatwiej w omijaniu tej sekcji.

*** Ważne, niezależnie od tego czy masz skórę wrażliwą, czy dobrze znosisz słońce, stosuj preparaty ochronne co dwie godziny. Nie tylko nad wodą, ale także w czasie zwykłego funkcjonowania na dworze!

Szczepienia

Jadąc do Azji ludzie często zapominają się zaszczepić, ponieważ od pewnego czasu szczepienia nie są wymagane, a jedynie zalecanie. I tak w Azji południowo-wschodniej (czyli, m.in. w: Tajlandii, Indiach, Laosie, Kambodży, Wietnamie, Birmie, Nepalu, Malezji, Singapurze, Indonezji, na Filipinach czy południowej części Chin) przebywa wiele osób nie posiadających aktualnych szczepień na takie choroby jak tężec, dur brzuszny czy wirusowe zapalenie wątroby typu A i B.

I o co tyle szumu?

Otóż, najpoważniejszym problemem na takim wyjeździe nie jest samo zachorowanie na jedną z tych chorób i ich przechorowanie, a to, że można sobie w taki sposób (oszczędzając jakieś 600 zł) popsuć wakacje. I teraz pewnie pomyślisz, że: „hola, hola, procent zachorowań na te choroby w ostatnim czasie to jakieś nikłe wartości i po co wydawać mamonę, ciężko zarobione hajsy na to, żeby przez tydzień bolało mnie ramię?!”. I odpowiem na to ze stoickim spokojem: „twój cyrk, twoje małpy”.

Nie jest rzeczą najważniejszą się zaszczepić, ryzyko faktycznie jest małe. Ale czy wiesz, że część z tych chorób możesz złapać także w Europie? Czy wiesz, że szczepionka na tężec ma ważność 10 lat i co tyle należy ją powtarzać? Czy wiesz, że będąc na stole operacyjnym możesz zarazić się WZW? No i najważniejsze, naprawdę, po co ryzykować zepsucie sobie wymarzonej podroży? Inną sprawą jest malaria czy inne: wirus dengi lub zika (aktualizując ten wpis wypadałoby dodać także COVID-19).

O tyle, o ile na malarię znane są już sprawdzone sposoby (np. stosowanie Malarone) o tyle na wirusa dengi czy zika nie ma jeszcze szczepionki. Warto też porozmawiać z lekarzem medycyny podróży i zapytać czy jest sens stosowanie substancji antymalarycznych przed wyjazdem. Najczęściej regiony typowo turystyczne i miejskie niosą bardzo niewielkie ryzyko zachorowania. Substancje, które podaje się prewencyjne na leczenie malarii są bardzo inwazyjne i potrafią nieźle namieszać w organizmie.

Dlatego tak ważne jest by skonsultować się z lekarzem przed wyjazdem (tak, nawet jak jedziesz na tydzień, do turystycznego zakątka, leżeć plackiem na plaży). Reasumując, na pytanie czy warto się zaszczepić – odpowiadam tak, ale przed wyjazdem skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą 😉

Pamiętaj, że szczepienia na Covid-19 są wymagane w większości azjatyckich państw. Upewnij się, że Twoje szczepienie jest akceptowane przez władze. Często mimo szczepionki i tak wymagane są testy na obecność koronawirusa oraz kwarantanna.
Covid-19

Bezpieczeństwo – wrócić z tarczą a nie na tarczy

Jadąc na wyjazd do dalekich, azjatyckich krajów, nie wiesz co może cię spotkać. Może zdarzyć się, że utkniesz na oderwanej od świata wyspie, ponieważ nad twoim kawałkiem oceanu przelatuje właśnie supertajfun (co robić w Tajlandii w porze deszczowej – na faktach!). Może okazać się, że włócząc się po świątyniach w Kambodży skręcisz kostkę, może się zdarzyć, że twój samolot nie odleci o czasie, że ktoś cię okradnie, albo że coś pechowego przytrafi się twojemu współpodróżnikowi. Jak zadbać o swoje bezpieczeństwo w czasie takiej podróży?

Wykup ubezpieczenie!

To bardzo proste. Przetestuj oferty trzech – czterech firm zajmujących się ubezpieczeniami podróżnymi. Przy wyjeździe do Azji, Afryki czy Ameryki Południowej, warto sprawdzić czy dany ubezpieczyciel działa bezproblemowo na danym terenie i skusić się na firmę o zasięgu globalnym. Wybierając ubezpieczyciela upewnij się (oprócz kwestii związanych z tym co najważniejsze, czyli z życiem i zdrowiem):

  • czy ubezpieczenie bagażu dotyczy też elektroniki i jeśli tak to jakiej,
  • czy ubezpieczenie bagażu obejmuje swoją kwotą wartość twojego bagażu,
  • w jakich sytuacjach możesz domagać się pieniędzy za utracony bagaż,
  • jaka liczba godzin opóźnienia samolotu jest rekompensowana w ramach umowy z ubezpieczalnią.

Tutaj przeczytasz więcej o ubezpieczeniach podróżnych w dobie COVID-19.

Sprawdź, czy w internecie są jakieś aplikacje lub serwisy stworzone z myślą o Polakach za granicą i czy sprawdzają się tam gdzie jedziesz. Warto sprawdzić ostrzeżenia Ministerstwa Spraw Zagranicznych (terroryzm, zagrożenie dla zdrowia, wojna) wydawane do każdego z krajów, do których się wybierasz.

Pamiętaj o najważniejszej i podstawowej cesze podróżnika: zdrowym rozsądku. Jeżeli w Chinach ktoś zaprasza cię na pokaz herbaty, a wchodzisz do podejrzanej meliny, pełnej zakapiorów jest to najprawdopodobniej przekręt. Jeśli w Tajlandii kierowca tuk-tuka oferuje ci wspaniałą przejażdżkę zakończoną wizytą u krawca lub jubilera – to jest to przekręt. Jeżeli ktoś oferuje ci, że gdzieś cię zaprowadzi, to istnieje prawdopodobieństwo, że zażyczy sobie za to wynagrodzenia.

W Malezji nie wsiadaj do taksówek oferowanych na lotniskach czy dworcach przez wszechobecnych „taksówkarzy”. Trochę więcej o trickach podróżowania po azjatyckich miastach już niebawem w osobnym wpisie, bo to znów jest temat rzeka. A wracając do zdrowego rozsądku: patrz gdzie jedziesz, przeczytaj coś o tym miejscu, obejrzyj wideo na YouTube. Przekonaj się czy to gryzie. Pamiętaj, że najgroźniejszym ssakiem na całej planecie jest człowiek. Choć w przypadku Azji południowo-wschodniej prędzej spotkasz się z nadmierną troską i gościnnością, aniżeli z próbą zrobienia cię w balona.

Sprzęt elektroniczny

Nie należę do osób, które zabierają ze sobą na wyjazdy dużo sprzętu. Wychodzę z założenia, że lepiej jest miejsca oglądać i ich doświadczać niż nagrywać, robić zdjęcia czy co tam teraz współcześnie jest modne. Nie mniej jednak nie odmawiam sobie robienia zdjęć, bo czasami, choć to bardzo głupie, mam to nieuchronne wrażenie, że ta sytuacja, ten widok, już nigdy się nie powtórzy. I wtedy właśnie staram się go uchwycić w obiektywie. Co zabieram na wyjazdy:

  • aparat (aktualnie korzystam z maleństwa od Lumix i jestem bardzo zadowolona, aparat z obiektywem, ładowarką i etui waży ok. 700 gramów),
  • karta pamięci (jak największa, najlepiej dwie, aktualnie posiadam dwie 64 GB),
  • powerbank (polecam Mi II),
  • smartfon,
  • router mobilny na kartę SIM – od kilku lat podróżuję z moim partnerem to rozsądną opcją, jeżeli nie decydujesz się na telefonowanie, jest dzielenie internetu z jednego urządzenia. My w tym celu używamy jakiegoś starego routera przenośnego,
  • kartę SIM kup na miejscu. Często można załapać się na “bundle” oferujące usługę na kilka tygodni w kilku krajach (np. Singapur, Malezja, Tajlandia),
  • selfiestick – jeżeli jednak jesteś gdzieś, gdzie nie ma wielu osób, które mogą zrobić ci zdjęcie,
  • jeżeli planujesz bawić się w efekty długiego naświetlenia, ekspozycji to polecam wziąć mały statyw do 50 cm do aparatu,
  • przejściówki do… wielu standardów. W niektórych krajach Azji południowo-wschodniej możesz spotkać standard chiński, australijski lub brytyjski. Jest wiele opcji. Dlatego warto kupić sobie zestaw różnych mądrych standardów,
  • jeśli podobnie jak ja podróżujesz z drugą osobą i oboje musicie naładować: smartfon, aparat, powerbank lub inne urządzenia szalenie polecam skorzystać z opcji rozgałęźnika. W tym roku udało nam się kupić fantastyczne rozwiązanie, które sprawdza się także w domu (a nie tylko w wojażach). Nazywa się to powercube (i można kupić takie tutaj) i stanowi kompaktowy rozgałęźnik z ładowarką na USB, pozwalający na zmianę standardów wtyczki na dowolną inną. I oczywiście jest to trochę fanaberia, a z drugiej strony nie musisz kupować dziesięciu przejściówek lub ładować sprzętów na zmianę. Wystarczy taka inteligentna kostka i już,
  • ładowarki do tych wszystkich sprzętów,
  • jeżeli tak jak ja lubisz sobie pobiegać, pojeździć na rowerze to warto zabrać ze sobą swój standardowy sportowy zegarek czy inne urządzenie, z którego korzystasz.
pakowanie na podróż
Elektronika i opakowanie karty Revolut

Przydasie lub nie w Azji południowo-wschodniej

Zestaw przydasiów może być zupełnie inny jeżeli jedziesz na ekstremalny wyjazd na narty lub rafting, czy rejs od takich, które towarzyszą w podróży po Azji południowo-wschodniej. Z podstawowych rzeczy, które warto spakować mogę wymienić:

  • worek nieprzemakalny, jeżeli w planach masz płynąć łódką, przekraczać rzekę, przetrwać porę monsunową zwieńczoną przybyciem tajfunu etc.,
  • igła z nitką, chociaż jedna, może się przydać, żeby naprawić plecak, a nawet sandały,
  • taśma klejąca (najlepiej wziąć taką, która może jednocześnie pełnić rolę taśmy izolacyjnej, przyda się przy drobnych naprawach sprzętu),
  • nożyczki,
  • jeżeli jedziecie do krajów, które wymagają wizy warto mieć przy sobie zszywacz i zapewnić waszej wizie bezpieczeństwo w paszporcie,
  • woreczki strunowe do segregowania różnych walut lub przedmiotów, a także do pakowania odzieży, by lepiej kompresowała się w plecaku czy walizce.

Dokumenty i pieniądze

Temat rzeka. Nie będę ci pisać jak spakować swoje dokumenty i pieniądze, bo potem będzie na mnie. Powiem tylko, że nigdy nie pakuj pieniędzy wszystkich w to samo miejsce. Jeżeli w twoim lokum nie ma sejfu – musisz samodzielnie oszacować ryzyko pozostawienia gotówki w pokoju. Jest jednak kilka rzeczy, które możesz zrobić, by zwiększyć komfort swojej podróży:

  • dokumenty zeskanuj i wyślij sobie do zabezpieczonej chmury i na maila,
  • zeskanowane dokumenty wydrukuj i schowaj w innej części bagażu,
  • swój wyjazd zgłoś telefonicznie w banku, aby ten nie zablokował tobie konta z uwagi na podejrzane, zagraniczne wypłaty,
  • trzymaj większość pieniędzy na koncie i wypłacaj tylko tyle ile musisz, by przeżyć dwa dni,
  • załóż sobie konto i zamów kartę w Revolucie; z niego wypłacisz większość pieniędzy (sprawdź, czy w kraju, do którego jedziesz nie ma kłopotów z przewalutowaniem),
  • gotówkę trzymaj w różnych miejscach, najmniej w portfelu.
Pamiętajmy, że w dobie pandemii Covid-19 trzeba się upewnić, jakie testy trzeba mieć przy sobie, jaki rodzaj szczepionki na chorobę jest akceptowany na miejscu.
Za pomocą tego linku możesz dołączyć do klientów banku Revolut. Zanim się zdecydujesz sprawdź, czy warunki korzystania Ci odpowiadają.

Kącik beauty

Nie należę do osób przesadnie dbających o wygląd, ale nie wyobrażam sobie nie móc wyjść na miasto z makijażem, tylko dlatego, że zaraz spłynie. Wielokrotnie uprzedzano mnie, że w Azji południowo-wschodniej kosmetyki do kolorowania twarzy na nic się zdają. Miałam podejrzenie już wcześniej, że to jest wina złych kosmetyków, a nie stosowania ich w ogóle, dlatego krótka lista „polecajek”, co warto spakować, co wytrzyma azjatycki poziom wilgoci powietrza i temperatury:

  • nie używam podkładu, zamiast niego w podróży mam krem BB od Garniera. Na niego i tak nakładam jeszcze krem z SPF50, więc finalnie nie wiem co tam się dzieje, ale efekt jest dobry, nic ze mnie nie spływa, moja skóra jest za to cudowna i błyszczy,
  • korektor pod oczy od AA w sztyfcie, zawsze zmagam się z workami pod oczami, dlatego taki korektor potrafi sprawić, że wyglądam tylko na zmęczoną podróżą, a nie życiem 😉
  • kredka pod oczy, beżowa z Inglota. Jest lekko tłusta, ale nie spływała przez cały dzień,
  • do zrobienia kreski na górnej powiece od blisko 10 lat używam jednej firmy, to jest Isa Dora (tym bardziej smuci mnie, że zniknęła niemal z Polski), ma znakomity eye liner waterproof, który idealnie rozprowadza się po powiece,
  • cienie z Inglota (dowolne),
  • dowolny tusz waterproof, na ostatnim wyjeździe miałam końcówkę taniego tuszu z Maybelline i też dawał radę!
  • róż do policzków w sztyfcie od Goldenrose – najlepszy, podczas gdy suchy róż w tej temperaturze zamienia się w warstwę brudu, ten zdaje się oddychać razem ze skórą,
  • pomadka w płynie od Goldenrose – niezwykła trwałość w każdych warunkach, serdecznie polecam. Z takim zestawem na sobie przez cały dzień, w 34 stopniach, czułam się naprawdę lekko i znakomicie.

Podsumowanko!

W telegraficznym skrócie to tyle z poradnika zatytułowanego „jak przygotować się na wyjazd do Azji południowo-wschodniej”; pamiętaj, że aby spakować się na miesiąc potrzebujesz ubrań na około tydzień, nie przesadzaj z kosmetykami. Większość rzeczy bez problemu kupisz w dużych miastach. W razie pytań – jestem do twojej dyspozycji! No i oczywiście udanego wyjazdu życzę! Po powrocie podziel się swoimi lifehackami z pakowania! A może już teraz masz jakieś sugestie? Zachęcam też do zapoznania się z listą rzeczy, które warto spakować jadąc do Afryki.

Podróżuj odpowiedzialnie, nie tylko po Azji południowo-wschodniej

Ten wpis nie byłby kompletny bez uzupełnienia go, o kwestie odpowiedzialnego podróżowania, dlatego zachęcam Cię do przeczytania poniższych tekstów:

  1. Odpowiedzialne podróże, ze względu na ludzi i świat, który cię otacza – tekst o tym, jak podróżować tak, by nie krzywdzić ludzi, których kraj odwiedzasz.
  2. Podróżuj odpowiedzialnie, ze względu na środowisko naturalne – jak podróżować tak, by nie krzywdzić natury.
  3. Jak zadbać o siebie w podróży – i nie popełniać popularnych gaf.

Tutaj znajdziesz listę poradników z miejsc w Azji południowo-wschodniej, które miałam okazję zwiedzić:

  1. Singapur, państwo zaprojektowane – wpis o tym, co może cię zaniepokoić w Mieście Lwa
  2. Miasto które ogląda się samo, Singapur – notka o tym, co warto zobaczyć w Singapurze
  3. Plan zwiedzania, mapy i koszty (3 dni w Singapurze) – kompletny przewodnik na 3 dniowy pobyt, z pełnym kosztorysem wyprawy, mapami z Google i wieloma detalami, które mogą przydać się także wytrawnym podróżnikom!
  4. Co zobaczy w Kuala Lumpur – mieście kontrastów – najciekawsze atrakcje, obiektywna ocena.
  5. Dwa dni w Kuala Lumpur – kompletny przewodnik zwiedzania, z mapami i kosztami!
  6. Co zobaczyć w Bangkoku – co trzeba zobaczyć, a co odpuścić i jak spędzić w BKK najciekawsze chwile!
  7. Najbardziej odjechane markety w Bangkoku – miasto, które słynie z targów: pływających, chińskich, na torach i wielu innych – zobacz, gdzie i kiedy warto pojechać!
  8. Co jeść w Malezji – poradnik żywieniowy Malezji, wraz z miejscami, które trzeba odwiedzić w Kuala Lumpur.
  9. Co jeść w Tajlandii – najsmaczniejsze potrawy w Tajlandii i kultowe dania. Czego szukać w tajskim menu.
  10. Co jeść w Singapurze – videoprzewodnik oraz instrukcje Hawker Centers i wskazówki, gdzie warto coś przekąsić!
  11. Tajlandia w porze deszczowej – czy jest sens jechać do Azji podczas pory deszczowej?

Wszystkie wpisy z Azji południowo-wschodniej:

 

Więcej
Postów