Co zobaczyć w Sighisoarze

Kiedy planowałam podróż pociągiem przez Rumunię, to wiedziałam, że Sighisoara jest miastem, którego nie mogę pominąć. Nie tylko dlatego, że pochodził stąd najbardziej znany Rumun w historii – czyli Wład Palownik, syn Włada II Draculi, ale także, ponieważ jest to jedno z najlepiej zachowanych średniowiecznych miast w całej Europie.

Wpisane zresztą na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. WAŻNE: To miasto na maksymalnie jeden dzień zwiedzania. Sighisoara – co tam warto zobaczyć?

Zrobić spacer po starym mieście!

Momentami barwne, upstrzone kolorowymi budyneczkami, a za chwilę dość ponure i straszne – tak właśnie je zapamiętałam. Byłam tam akurat w czasie dość niskiego sezonu turystycznego (co było dziwne, bo był to wrzesień) i nie było widać tłumów podróżnych (nie licząc wycieczki z Azji). W ramach ciekawej i bezpłatnej atrakcji można przejść się wzdłuż murów obronnych grodu i pooglądać panoramę miasta z kilku naprawdę niezwykłych punktów widokowych. Co roku w lipcu odbywa się tutaj Sighisoara Medieval Arts and Craft Festival, który podobno warto odwiedzić, miasteczko żyje wówczas innym życiem. Takim, no, średniowiecznym.

Zobacz i zwiedź dziewięć wież!

Sighisoara to miasto-gród. Przynajmniej część zamknięta w historycznej enklawie. Ta zaś otoczona została murem i ciągiem wież, z których każda nosi swoją nazwę, a do części z nich można wejść (oczywiście za dodatkową opłatą).

Kolejne wieże to:

  1. Zegarowa – najważniejsza w całym miasteczku, chroniona przez pozostałe wieże i stanowiąca w dawnych czasach siedziba publicznej administracji. Dzisiaj to Muzeum Historii oraz wspaniały punkt widokowy na miasto. 
  2. Dekarzy/Blacharzy – razem z Wieżą Zegarową stanowią najważniejsze punkty obronne miasta.
  3. Rzeźników – jako jedyna nie została dotknięta pożarem, który kiedyś objął prawie cały gród.
  4. Szewców – moim zdaniem najciekawsza, wygląda jak chatka Baby Jagi. Zbudowano ją na planie pięciokąta. Po pożarze całkowicie spłonęła, bo trzymano w niej bardzo dużo prochu i dopiero w XVI wieku odbudowano nową, w obecnym, barokowym stylu. Aktualnie jest siedzibą lokalnej rozgłośni radiowej :). 
  5. Krawców – po Wieży Zegarowej druga w randze ważności, chroniąca Cytadelę. Prawdopodobnie też druga jeśli chodzi o datę budowy. 
  6. Kuśnierzy – podobna do Wieży Rzeźników, ale jest skromniejsza, choć ma zdecydowanie najlepszą proporcję, jeśli chodzi o budowę. 
  7. Kowali – jej rolą była ochrona pobliskiego kościoła przed oblężeniem. Z czasem straciła na znaczeniu i zamieniono ją w magazyn a w XVIII wieku w remizę strażacką. Wtedy też mocno zmieniono jej pierwotny układ. 
  8. Powroźników – jest to jedyna zamieszkana spośród wszystkich dziewięciu wież! Pełniła ona rolę strażnicy przy cmentarzu. 
  9. Grabarzy – o tej nie mam nic ciekawego do powiedzenia, więc dodam tylko ogólnie, że wieża w tym kontekście można tłumaczyć również jako baszta. Każda z nich powiem pełniła także funkcję niezależnej fortecy. 

Istnieje podobno dziesięć, tychże wież, ale uświadczyłam na miejscu tylko dziewięciu. Może ostatnia się gdzieś schowała ;-).

Wejdź dziwnym korytarzem na 429 m n.p.m. żeby zobaczyć stary kościół i cmentarz

Architektura sakralna to nie jest moja pasja, ale pasjami mogę oglądać cmentarze. Tutaj jest dwa w jednym. Ponadto, żeby dojść do tego miejsca, trzeba przejść bardzo dziwacznymi schodami w górę (zabudowanymi drewnianym korytarzem – prawdopodobnie z uwagi na trudne warunki atmosferyczne zimą). Na szczycie naszym oczom ukaże się w prawo: cmentarz, na wprost kościół i szkoła. Dzieciaki codziennie mają ścieżkę zdrowia w drodze do tejże, a warto podkreślić, że placówka jest stale czynna, wiem, bo widziałam dzieci przed nią. 

Kościół jest jednym z trzech najważniejszych zabytków sakralnych w Transylwanii. Budynek ma prostą budowę i pochodzi z okresu późnego gotyku, choć badacze uważają, że budowano go etapami przez wiele lat. Wskazują na to nierówności i niezgodności w budowie. 

Odwiedź stare budynki z wewnątrz lub zewnątrz

Umówmy się, nie wszędzie trzeba i można wejść, ale warto zawiesić oko na Domu na Skałach, a także Domu Weneckim. Według legendy został on zbudowany przez kupca, który wziął sobie Wenecjankę za żonę. Ta zaś tak tęskniła za domem, że mężczyzna kazał zbudować kamienicę na styl wenecki. Dom Diabła/ Włada Tepesa / Drakuli to prawdopodobnie najstarszy kamienny budynek w mieście. Dzisiaj znajdziecie tam małe Muzeum Broni oraz restaurację (okropnie przereklamowaną). Warto znaleźć także ratusz i zobaczyć go choćby z zewnątrz. Ciekawym budynkiem jest także Dom Jelenia, który jest prawdopodobnie najlepiej zachowanym obiektem w starym grodzie. 

Dom Jelenia Sighisoara
Dom Jelenia Sighisoara

Gdzie zjeść w Sighisoara?

Tutaj niestety nie pomogę. Niestety, wszędzie, gdzie jedliśmy było średnio smacznie i bardzo drogo. Polecam poeksperymentować na własną rękę i może nie przy głównym placu. 

Gdzie się zatrzymać w Sighisoara?

Ja zatrzymałam się w Burg Hostel Sighisoara w samym centrum starego miasteczka. Było tam oldschoolowo do tego stopnia, że nowoczesnej strony miasta nie zobaczyłam aż do momentu wyjścia na dworzec. Za dwie osoby zapłaciłam 112 PLN za dobę. Widzę, że od czasu mojej wizyty obiekt przeszedł remont, więc teraz wygląda znacznie lepiej, ale ceny się nie zmieniły. Mieli tam pyszne śniadania, kawę, herbatę i drinki. Bardzo rekomenduję, my wzięliśmy pokój dwuosobowy i było bardzo przyjemnie. 

Dojazd do Sighisoary

Jak dostać się do Sighisoary opisuję w osobnym przewodniku, o podróży kolejowej przez Rumunię. Niestety musicie być przygotowani na różne wrażenia. Dworzec w mieście nie należy do specjalnie przyjaznych, czy nowoczesnych. Ponadto, kiedy tam wylądowałam, to cóż, czułam się, można powiedzieć “namierzana”. Kręci się po nim sporo podejrzanych typów, a całości obrazu dopełniają zaniedbane romskie dzieci, wyciągające ręce po pieniądze. I choć niekoniecznie ktokolwiek miał tam złe intencje, to moje poczucie komfortu i bezpieczeństwa bardzo się obniżyło. 

Przeczytaj także inne wpisy na temat Rumunii:

 

Więcej
Postów