Zapewne nie jestem pierwszą osobą, która pisze poradnik o aplikacjach w podróży. To, co możesz wiedzieć o narzędziach, które polecam, to to, że fenomenalnie współpracują z iOS’em, są przeze mnie realnie przetestowane i nie mam im NIC do zarzucenia. A już niebawem zobaczymy jak działają na Androidzie!
Aktualizacja: Aplikacje przydatne w podróży 2019
Jako, że przymierzam się teraz Huawei P30 Pro, jako sprzętu foto-podróżniczego, to w kolejnym wpisie zamieszczę także aplikacje, które przydają się do robienia i obróbki zdjęć. Jednak zacznijmy od tego, co przyda się, zanim wyruszysz w drogę.
Porównywarki i wyszukiwarki lotów:
1. Kayak – a zwłaszcza znakomita funkcja Explore, która pokaże Wam połączenia lotnicze, w podanym przedziale czasowym do dowolnego miejsca na Ziemi. Wyposażony jest w całe mnóstwo przydatnych filtrów, które pomogą w wyborze odpowiedniego lotu.
2. SkyScanner – działa na tej samej zasadzie jak poprzednik, ale posiada bardzo fajnie skonstruowany kalendarz, wg którego można bardzo dokładnie obserwować ceny lotów. Ponadto zdarza się, że pokazuje inne (lepsze lub gorsze) wyniki niż inne serwisy.
3. Miles and More – oczywiście program lojalnościowy nie jest niezbędną aplikacją do podróżowania, jednak potrafi sporo ułatwić, a na pewno obniżyć koszty, na niektórych destynacjach. Pod warunkiem oczywiście, że latamy liniami sprzymierzonymi w ramach Star Alliance (ale warto poszukać innych programów!)
Noclegi
4. Airbnb – tego allegrowicza nie trzeba już nikomu przedstawiać. To często najlepsza finansowo opcja noclegu, zwłaszcza, jeżeli nie jedziemy sami. Ale uwaga! Moim zdaniem Airbnb bywa znacznie bardziej ryzykowną opcją, od hotelu. Dlaczego?
- Może zdarzyć się tak, że Gospodarz na krótko przed przyjazdem odwoła rezerwację, w przypadku Airbnb otrzymujesz zwrot kwoty, ale nie dostaniesz gwarancji, że firma zapewni ci nocleg (w przeciwieństwie do rezerwacji w hotelu, czy poprzez booking).
- Może zdarzyć się tak, że będzie problem z dostarczeniem “klucza” do mieszkania, mi parę razy zdarzyło się czekać na gospodarza.
- Jeśli przyjeżdżacie w nocy do danego miejsca, to może się to wiązać z komplikacjami związanymi z dostaniem się do apartamentu.
Oczywiście nie chcę nikogo przesadnie odstraszać – to są tylko sytuacje z jakimi musimy się liczyć, ale one wcale nie są regułą. Jeżeli nie korzystaliście nigdy z Airbnb – polecam skorzystać z tego linku – otrzymacie zniżkę na nocleg (i ja też!).
5. Booking/Trivago/Hostelworld – to pośrednicy w zakresie noclegów na całym świecie. Przewagą nad Airbnb, że wszystkie działają w ramach komercyjnych usług noclegowych, a ich działalność jest bardziej transparentna. Jeżeli skorzystacie z tego linku, to Booking nie pobierze od was prowizji przez następne 5 rezerwacji. A z tego 50 zł rabatu na rezerwację.
6. Couchsurfing – możliwość przespania się całkiem za darmo u kogoś, to zawsze kusząca propozycja. Pamiętajcie jednak, że gospodarz, to ktoś kto wyświadcza wam przysługę. Warto zrekompensować pobyt chociażby spędzeniem wspólnie paru chwil, uraczyć waszym tradycyjnym jedzeniem, albo historiami z podróży.
7. Agoda i lokalne alternatywy – warto sprawdzać, czy na danym terenie występuje lokalna alternatywa do poszukiwania miejsc do spania. Pozwoli to w większym stopniu zdobyć dostęp do regionalnych ofert, a jak wiecie, odpowiedzialne podróżowanie, zmierza ku temu, byśmy zostawili środki u mieszkańców danego obszaru.
Transport
Większość wymienionych tu aplikacji sprawdzi się w Polsce lub w Europie. Ale niektóre działają na całym świecie, albo w docelowym regionie podróży.
8. BlaBlaCar – aplikacja, której nikomu nie trzeba przedstawiać. Pozwala dzielić koszty przejazdu z innymi podróżnymi, jadącymi w konkretne miejsce. Działa raz lepiej raz gorzej, mi się parę razy zdarzyło, że ktoś odwołał przejazd chwilę przed wyjazdem. Dlatego to opłacalna opcja, ale nie do transportu na lotnisko.
9. FlixBus & Train – w Polsce funkcjonuje tylko FlixBus, ale kibicuję gorąco FlixTrainowi. Tanie przewozy w różne zakątki świata, w nienajgorszym standardzie.
10. Nextbike – możliwość wypożyczania roweru działa sprawnie w kilku krajach Europy, w tym w większych miastach Polski i Niemiec.
11. Bolt/Uber/GrabCar/iTaxi – aplikacje oficjalnych i nieoficjalnych przewozów osobowych po prostu się przydają. Gdy jedno rozwiązanie szwankuje, drugie czy trzecie da radę. Warto też zobaczyć, co działa na lokalnym rynku. Np. w Azji południowo-wschodniej działa GrabCar.
12. JakDojade/Google Maps – w Polsce, aby sprawdzić jak dojedziemy do wybranego punktu w mieście wystarczy nam Jak Dojadę, ale jego możliwości są ograniczone rynkowo. W temacie innych krajów, nie tylko europejskich, znakomicie sprawdza się Google Maps. Jak Dojadę pozwala na zakup elektronicznych biletów komunikacji miejskiej w kilku miastach.
13. Mobilet – podobnie jak powyższe rozwiązanie, to również umożliwia zakup biletów komunikacji miejskiej, ale również komunikacji dalekobieżnej i parkomatów.
14. Blinkee – Rumunia, Węgry, Chorwacja, Polska, Hiszpania i Szwecja – to aktualnie kraje, gdzie za pośrednictwem aplikacji wypożyczymy skuter lub hulajnogę! Czasami taka opcja może się przydać, zwłaszcza w miastach, po których ciężko się spaceruje.
Mapy
Skoro mamy transport, to sprawdźmy także, jak stoimy z aplikacjami z mapami.
15. Maps.Me – idealne narzędzie, które sprawdza się w podróży także do odległych miejsc. My z wielką radością korzystaliśmy z tej aplikacji w czasie podróży do Singapuru, Tajlandii i Malezji. Wystarczy pobrać mapy wybranych obszarów na telefon, by móc cieszyć się dobrymi wskazówkami i informacjami na temat tego, co warto na danym terenie zobaczyć!
16. Google Maps – tutaj również można korzystać z map offline, by nie zużywać pakietów, natomiast Google Maps, to moim zdaniem absolutnie najlepsza aplikacja z nawigacją i mapami, jaka do tej pory powstała. Na pewno ją znacie – pomoże w znalezieniu restauracji, stacji benzynowej, apteki itd. A jak będzie trzeba, to podpowie jakim tramwajem pojechać.
Finanse
17. Revolut – aplikacja fintechu z Wielkiej Brytanii podbija coraz więcej serc i wielu moich znajomych w ogóle przenosi się na korzystanie z tego narzędzia w codzienności. Należy jednak pamiętać o tym, że Revolut w Polsce nie jest bankiem, nie spełnia odpowiednich norm oraz nie posiada konkretnych licencji. Pozwala natomiast na wymianę walut bezstratnie w stosunku do aktualnego kursu, tzn. nie pobiera prowizji, w przeciwieństwie do banków. Macie za jego pośrednictwem dostęp do kilkudziesięciu różnych systemów monetarnych. Więcej o przewagach i minusach Revoluta przeczytacie we wpisie: jak oszczędzać pieniądze na podróże.
18. Splitwise – mądre narzędzie, które pomoże wam zapamiętać, -kto komu, -za co, wisi kasę w czasie wyjścia czy wyjazdu.
Jedzenie
Aż dziwię się, że ta kategoria jest tak nisko! Przecież żarcie to najważniejszy element podróży! Od kiedy przeszłam na dietę roślinną stałam się nierozłączna z pierwszą aplikacją.
19. HappyCow – narzędzie, które pomoże znaleźć wam restauracje oferujące kuchnię roślinną.
20. Vegan Passport – pomocne rozwiązanie, które umożliwia porozumiewanie się w wielu różnych językach na świecie w temacie spożywanych produktów. W restauracji wystarczy pokazać stronę z deklarowanym językiem i jest szansa, że dowiemy się, czy coś w danym miejscu będzie nam odpowiadać.
21. TripAdvisor – nie jest to najlepsze miejsce do wskazywania restauracji, bo ani nie wskazuje zawsze dobrych, a rzadko obiektywnie. Nie mniej jednak, jako wyszukiwarka ofert – pomaga. Podobnie zresztą jak Google Maps.
22. Too Good To Go – dopiero od niedawna jest w Polsce (i jeszcze nie udało mi się tu niczego odebrać), natomiast jeżeli w swojej podróży nie jesteście przy kasie, to może ona rozwiązać wiele waszych problemów. Pozwala kupować za dużo niższe stawki “końcówki” posiłków z wszelkich knajp. W świecie nastawionym na zero waste, to cudowne rozwiązanie! Działa np. w Niemczech, Danii czy Wielkiej Brytanii.
Bezpieczeństwo
23. iPolak – zestaw rzetelnych informacji w jednym miejscu. Przydaje się zwłaszcza, gdy jesteście w tzw. podróży dookoła świata.
24. Windy – zawsze warto śledzić warunki atmosferyczne i wiedzieć, czy w daną pogodę jest sens i bezpiecznie wychodzić z domu.
Zabić nudę
W podróży czasami warto jest mieć dostęp do rozrywki. Zwłaszcza jeśli kiśniemy na nudnym lotnisku i co chwilę przesuwają nam odlot, albo kiedy jedziemy w pociągu, ale nie mamy widoku za okno:
25. Netflix/HBO – ogromny wybór filmów.
26. Gry – dowolne, co kto lubi.
27. Spotify/Apple Music – żeby jakaś nutka umilała czas.
28. A w ogóle to najlepiej mieć czytnik e-booków.
Inne
29. Packpoint – narzędzie do przygotowania listy rzeczy do ogarnięcia i spakowania przed wyjazdem (my na przykład zawsze mamy: zawieźć klucze do catsittera, kupić pokarm, żwirek, ale lista pomaga też dostosować wyposażenie plecaka pod termin i konkretne warunki atmosferyczne).
30. WiFi Map – pomaga znaleźć dostęp do Internetu w najbliższej okolicy.
31. TouchNote – to aplikacja do tworzenia pocztówek z własnych zdjęć, które za drobną opłatą wyślecie w świat!
32. Słownik Wielojęzykowy – ja korzystam z Google Translate i jeszcze nigdy się nie zawiodłam (nawet w krajach azjatyckich dawaliśmy radę). Warto pobrać sobie dany język offline, przyda się to w razie w braku zasięgu.
33. FlightRadar24 – czekasz na samolot? Możesz zobaczyć, gdzie nad niebem się znajduje. Jest coś fascynującego w oglądaniu naszego nieba.
O aplikacjach do robienia zdjęć opowiem Wam następnym razem, a tym czasem zapraszam do posta, w którym testuję najnowszy telefon Huawei P30 Pro.