Właśnie przeczytałaś/eś mój wpis o rejsie po Wyspach Jońskich i czujesz w sobie zew przygody? Chcesz udać się na taką wyprawę po jednym z akwenów Morza Śródziemnego? Nie wiesz tylko, jak się przygotować do takiej imprezy, bo to pierwszy raz? Bez obaw, z tym poradnikiem dowiesz się wszystkiego!
Twoja pierwsza pełnomorska przygoda na jachcie potrwa pewnie od 8 do 10 dni. Nie pytaj skąd wiem. Tak zwykle bywa. Ludzie w zamknięciu często nie są w stanie wytrzymać dłużej. I to jest dobry okres na taką wyprawę. Dłuższa byłaby wyzwaniem, a krótsza niedostatkiem. Warto też wiedzieć, kiedy takie rejsy mają rację bytu. Najwcześniejsze turnusy startują na przełomie kwietnia i maja, a ostatnie jachty spływają do portów z końcem października (przynajmniej na Morzu Jońskim). Te brzegowe terminy charakteryzują się chłodniejszą wodą i częstszymi opadami deszczu. Czasami nawet sztormami. Ba! Bywają tu nawet cyklony nazywane medikanami!
Warto wiedzieć, co musi być na jachcie i co spakować do plecaka. Bo tak, pakujesz się w plecak, walizka to kretyński pomysł. Walizki mają kółka niszczące deck, czyli “karoserię” jachtu, a do tego są nieforemne, nie da się ich upchnąć w “obłej” budowie łodzi. Więc po kolei.
Na co zwrócić uwagę w wyposażeniu jachtu?
Zadaj sobie pytanie, jak wyglądają kabiny i czy…
- armator przewiduje pościel?
- na jachcie jest łazienka z toaletą i prysznicem?
- jest kuchenka gazowa i lodówka (najlepiej w przestrzeń do gotowania – mesa)?
- jest generator prądotwórczy (panele fotowoltaiczne, akumulator – inne)?
- umieszczono na jachcie zbiornik na słodką wodę?
- ma ponton z silnikiem?
Najważniejsze, jeśli nie żeglujesz samodzielnie, upewnij się czy leci z wami pilot, czyli czy jest na pokładzie sternik. Jeśli tak, to pamiętaj, że zwyczajowo załoga składa się na wyżywienie kapitana.
Celowo nie piszę tu o tym, by sprawdzić, czy są żagle, szoty, silnik i cały sprzęt żeglarski – jeśli to pierwszy raz to i tak nie ogarniesz, a doświadczony sternik będzie wiedział – co i jak. I nie będzie potrzebował tego wpisu :). Sternika różne strony nazywają też: skipperem lub kapitanem.
Środki bezpieczeństwa na jachcie
To niezwykle istotny aspekt. Armator powinien wypisać te rzeczy w umowie i opisie jednostki.
- tratwa ratunkowa,
- kapoki i koła ratunkowe,
- radiopława Epirb,
- systemy bezpieczeństwa np. AIS 600 blackbox,
- radio VKF,
- apteczka.
Istotne są także: urządzenie typu autopilot (najlepiej z wgranymi mapami) i oczywiście pełne oświetlenie jachtu. Przed wejściem na jednostkę warto także upewnić się, że jacht ma ubezpieczenie NNW i samodzielnie też się ubezpieczyć! Tutaj przeczytasz o ubezpieczeniach.
Rozrywka na jachcie
Nie samą żeglugą człowiek żyje. Warto się upewnić, że na jachcie są jakieś akcesoria rozrywkowe. Co na przykład?
- gry planszowe / karty do gry,
- deska SUP,
- płetwy,
- maski pełnotwarzowe,
- hamak i namiot, gdybyście chcieli zejść na ląd,
- głośnik lub radio.
Co spakować w rejs jachtem?
To wszystko, co powinno się znaleźć na łajbie, a teraz czas pomyśleć o tym, co trzeba spakować. Ja spakowałam się na 10-dniowy rejs w plecak, jak na zdjęciu. Leciałam liniami Ryanair i nie musiałam dokupować bagażu. Ale, ale… po kolei:
Buty na jachcie:
Na jachcie większość osób przemieszcza się boso, ewentualnie w obuwiu z białą podeszwą (nie niszczą “karoserii”). Żadnych eleganckich lakierków z obcasami!
- buty sportowe się przydadzą, jeśli planujesz chodzić po okolicznych górkach albo jeśli biegasz,
- sandały/klapki to obowiązek,
- jezuski/aquashoes – do chodzenia po dnie morza. W Grecji sporo jest jeżowców, na które niezmiennie trzeba uważać (mogą być jadowite).
W co się ubrać na jachcie:
- strój kąpielowy, a najlepiej dwa. Ja miałam swój z BodyMaps i jeden starszy, dwuczęściowy surferski. I to był ciuch, w którym spędzałam 70% czasu.
- pidżama,
- majtki – 4-5 sztuk wystarczy, można prać regularnie,
- skarpetki – tak, jeśli biegasz, weź z 3 pary. Jeśli nie to wystarczą ci 2,
- biustonosz, jeśli używasz, wystarczy 1 (najlepiej sportowy)
- krótkie spodenki (ja miałam te z zestawu surferskiego),
- 2-3 t-shirty (jasne),
- bluza z długim rękawem cienka,
- bluza ciepła,
- długie spodnie/legginsy,
- spódnica,
- kapelusz/czapka z daszkiem,
- kurtka przeciwwiatrowa/deszczowa,
- chusta, żeby osłonić ramiona.
Apteczka osobista na łodzi:
Tak jak wyżej wspomniałam, na jachcie powinna być apteczka. Jestem jednak zwolenniczką posiadania przy sobie także własnej apteczki, gdyż nigdy nie wiadomo, co może nas spotkać.
- przeciwbóle,
- sól fizjologiczna,
- plastry (wodoodporne),
- bandaże i okłady z alkoholem,
- coś do odkażania np. Octenisept (lub podobny produkt),
- elektrolity,
- coś na problemy żołądkowe,
- tabletki na chorobę morską lub lizaki z imbirem.
Higiena na jachcie:
Kosmetyki najlepiej takie, które nie zawierają mikroplastiku. Niektóre starsze jednostki spuszczają wodę wprost do morza, co oznacza zanieczyszczanie środowiska i zatruwanie morskich zwierząt. Warto zaopatrzyć się w produkty możliwie naturalne.
- szczoteczka do zębów (używam tej)
- szczotka do włosów,
- krem z filtrem (polecam niezmiennie Emotopic),
- pasta do zębów,
- krem po opalaniu,
- kosmetyki do włosów i ciała – ja brałam szampon, mydło i odżywkę w kostce ze sklepu Bambusowa.com
- antyperspirant naturalny (są produkty ekologiczne, można też zrobić samodzielnie, ja jestem zbyt leniwa),
- coś do dezynfekcji rąk (niestety, w dzisiejszych czasach konieczność),
- kolorowe kosmetyki brać możesz, ale czy użyjesz? Ja nie użyłam ani razu w czasie wspomnianego rejsu.
Co się jeszcze przyda na jachcie?
- mały plecak,
- worek nieprzemakalny,
- poduszka do samolotu,
- igła z nitką,
- butelka do wody z filtrem,
- książka,
- okulary przeciwsłoneczne,
- gumka do włosów,
- ręcznik szybkoschnący,
- portfel + dokumenty i patent żeglarski jeśli masz.
Elektronika:
Oczywiście większą część mojego plecaka wypełniały sprzęty, które wzięłam, aby relacjonować tę podróż ;-). Naprawdę zmieściłam to wszystko w średniej wielkości plecak.
- aparat fotograficzny + obiektyw,
- mały statyw – polecam zostać na plaży nocą choć raz i porobić zdjęcia nocnego nieba,
- telefon z wodoodpornym etui,
- GoPro,
- powerbank,
- wzięłam też Mavica Mini z 3 bateriami 😉
I to z grubsza tyle. Jeśli armator nie zapewnia pościeli, to w Grecji jest na tyle ciepło, że nie trzeba brać grubego śpiwora, wystarczy poszewka od kołdry albo cienki kocyk/ręcznik. Jeśli o czymś zapomniałam – to piszcie w komentarzach, uzupełnię listę.
W razie pytań również pozostaję do dyspozycji!
Planujesz wyjazd do RPA lub Azji południowo-wschodniej i zastanawiasz się, co spakować?
Czytaj także:
- Jakie ubezpieczenie wybrać? I na co zwracać uwagę?
- Podróżowanie we dwoje, jak się nie pozabijać?
- Skąd brać pieniądze na podróże?