Monoteistyczna Świątynia Świata

Wyobraź sobie, że zbliża się koniec świata. Przerażająca wizja? Na początku XX wieku prorok Eliasz z myślą o Armageddonie zbudował nową stolicę przyszłości: Nowe Jeruzalem. Żeby było bardziej zagadkowo, postawił ją po środku niczego, w Wierszalinie na Podlasiu. Kulminacyjną częścią przyszłego centrum była Monoteistyczna Świątynia Świata.

Dojechać tam najlepiej samochodem z napędem 4X4. Cała droga od momentu zjechania z asfaltu wiedzie przez piaski. Dokładnie tutaj, w lasach pod Grzybowszczyzną Starą znajduje się jedno z najbardziej tajemniczych i szalonych miejsc na Podlasiu – Monoteistyczna Świątynia Świata.

Monoteistyczna Świątynia Świata 

W latach 30. XX wieku nową stolicę świata rozpoczął budować Eliasz Klimowicz, obwieścił wszem i wobec, że jest prorokiem Ilją i stworzył kult-sektę, do której ściągały tłumy. Nie tylko z Podlasia, ale i z Wileńszczyzny, Wołynia czy Polesia. Wierszalin, wieszcz widział jako Nowe Jeruzalem. Sam zaś przepowiadał, że jest Jezusem ponownie zesłanym na Ziemię. 

Ale jak do tego doszło?

Grzybowszczyzna Stara prorok Eliasz
Grzybowszczyzna Stara, fot. Daria Pilarczyk

Zanim Eliasz Klimowicz został prorokiem, wiódł stosunkowo zwyczajne życie. Pochodził z mieszanej – katolicko-prawosławnej rodziny i wychowywał się w Grzybowszczyźnie Starej. Prawdopodobnie był on niepiśmienny. Pewnego razu przyśnił mu się przedziwny sen, o którego wyjaśnienie poprosił duchownego. Ten powiedział mu, że sen ten wyraża żądanie Boga, by Eliasz zbudował mu dom – czyli cerkiew. Nie było to jednak proste. Mimo uzbierania pieniędzy (zbierał kilka lat), nadeszły trudne czasy i wybuch I wojny światowej, podczas której udał się na bieżeństwo (uchodźstwo) do Rosji. Po wielu latach już z rodziną powrócił do Grzybowszczyzny Starej. Miotany dalej swoją wizją chęci zbudowania cerkwi, Eliasz sprzedał swój majątek i z tych pieniędzy ufundował cerkiew. Jednak, w tak postawionej nowej rzeczywistości jego żona i córka postanowiły od niego odejść. W końcu, w 1929 roku cerkiew Narodzenia św. Jana Chrzciciela w Starej Grzybowszczyźnie została wyświęcona. Już wtedy krążyły o niej niezwykłe plotki: że rośnie sama, że dzieją się tam cuda. 

Osada Wierszalin, dom proroka Ilji
Osada Wierszalin, dom proroka Ilji

Jak Eliasz został się prorokiem?

I tak, nagle wraz z plotkami, do cerkwi zaczęli zjeżdżać się pielgrzymi z wielu okolicznych regionów, w tym Wileńszczyzny czy Wołynia. Po namaszczenie i pomoc przychodzili właśnie do Klimowicza, a nie do duchownych. 

Krzyż prawosławny w Monoteistycznej Świątyni Świata
Krzyż prawosławny w Monoteistycznej Świątyni Świata

Już wtedy mówiło się, że Eliasz prorokuje i uzdrawia, a on sam zaczął być postrzegany jako wcielenie biblijnego proroka o tym samym imieniu. Woda ze studni w Grzybowszczyźnie Starej została uznana za świętą. Wyznawcy przynosili coraz to hojniejsze dary: dywany, obrusy, żywy inwentarz i pieniądze. Te ostatnie prorok inwestował w doskonalenie świątyni i dobroczynność. 

Nie w smak prawosławnym duchownym

Wyczyny Eliasza nie przechodziły bez echa wśród prawosławnego duchowieństwa w okolicy. Już w latach 20. rozpoczęli intensywne podważanie jego działań i słów. Zarzucano mu herezję, złe interpretacje Pisma, a w odwecie jego “wyznawcy” atakowali popów zarzucając im rozpad instytucji cerkiewnej. 

Trześcianka cerkiew
Cerkiew w Trześciance fot. Daria Pilarczyk

Do największej eskalacji doszło w cerkwi w Trześciance, kiedy podczas kazania, duchowny jawnie skrytykował działalność Eliasza. Rozpoczęło to wielką wrzawę i niezadowolenie wiernych, z agresją wymierzoną w stronę prowadzącego modlitwę. W efekcie zwolennicy proroka zostali usunięci ze świątyni. 

Cerkiew w Trześciance
Cerkiew w Trześciance

Mimo tego kościół prawosławny dybał na dobra Klimowicza. Aby przejąć zbudowaną przez niego cerkiew w 1934 roku zaproponowano mu wstąpienie do zakonu. W ten sposób Eliasz mógłby spełnić swoje największe marzenie, czyli odprawiać msze w zbudowanej przez siebie świątyni. Jednak radość proroka nie trwała długo. Podczas pierwszego nabożeństwa do świątyni przybyli wierni nucąc pieśń o wieszczonym Nowym Jeruzalem. Zbulwersowało to hierarchów prawosławnych i natychmiast wyznaczono do prowadzenia mszy innego zakonnika, a Eliaszowi zagrożono odesłaniem do klasztoru. Wówczas prorok nie wytrzymał.

Zdarł szaty i odszedł od prawosławia

Jedni mówią, że rozdarł inni, że zdjął, pewne jest to pozbył się z siebie szat zakonnych i wyrzucił ze swojej cerkwi mnichów wysłanych przez biskupa. Zamknął budynek na cztery spusty i rozpoczął prawną drogę do odzyskania własności. Rok przed wybuchem II wojny światowej wygrał proces i odsprzedał budynek katolickiej szlachciance z Sokółki – Marii Soroczyńskiej, która cerkiew przekazała kurii rzymskokatolickiej w Wilnie. 

Monoteistyczna Świątynia Świata – powstanie

I tak się zaczęło. Ludzie zaczęli z nim sympatyzować, konflikt z duchowieństwem przysporzył mu więcej zwolenników. Niespodziewanie zaczęło dochodzić do licznych objawień w okolicznych wioskach, m.in. w Puchłach i Ciełuszkach. Jego zwolennicy zaczęli przyjmować imiona postaci biblijnych i przypisywać sobie ich cechy i role. Nagle Podlasie zaroiło się od apostołów, archaniołów, czy ludzi, którzy prowadzą z Bogiem rozmowy w cztery oczy. 

Monoteistyczna Świątynia Świata
Monoteistyczna Świątynia Świata

Eliasz wciąż cieszył się opinią jako cudotwórca i uzdrowiciel, choć od tej zbiorowej iluzji się dość mocno dystansował. To właśnie wtedy jego wyznawcy uznali że Klimowicz jest wcieleniem Jezusa i ma umrzeć na krzyżu. A sam Ilja nie kwapił się by temu zaprzeczyć (nawet, kiedy faktycznie chcieli go ukrzyżować). 

To właśnie wtedy w osadzie Wierszalin powstaje Monoteistyczna Świątynia Świata, kaplica na niewielkim wzgórzu pośrodku niczego. Do dziś pozostało z niej tylko trochę kamieni z symbolami pięciu religii. Nieopodal, poniżej świątyni zbudowano kilka budynków, w których osiedlali się zwolennicy proroka. Szaleństwo było na tyle potężne, że ludzie gotowi byli sprzedać wszystko, by wspomóc sektę Klimowicza. Monoteistyczna Świątynia Świata miała się więc doczekać swoich psalmów, ulotek i spisanych przesłań proroka. 

Świątynia Świata
Świątynia Świata

Najważniejszym proroctwem Eliasza był nadciągający Armageddon. To właśnie w Nowym Jeruzalem, stolicy nowego świata schronienie mieli znaleźć wszyscy sprawiedliwi, gdy ludzkość ulegnie zniszczeniu. Pech chciał, że prorok podał dokładną datę. To było tak naprawdę jego największą zgubą. Ludzie przekazywali mu swoje pieniądze, majątki i dobra, a “końca nie było widać”. Świat się nie skończył. Rozzłoszczeni wierni postanowili go wówczas ukrzyżować. Nie wiadomo, jak skończyła się ta próba, ale prawdopodobnie Eliasz zwiał z miejsca, gdzie chciano go przybić do krzyża. 

Monoteistyczna Świątynia Świata – koniec świata

Wieszczony przez Eliasza koniec świata był mimo wszystko bliższy niż ktokolwiek sądził. W 1939 roku po wybuchu II wojny światowej, do Wierszalina weszła Armia Czerwona i “zajęła” się prorokiem. Prawdopodobnie doniósł na niego jego własny następca Wasyl, ale nie jest to potwierdzone. Oskarżono go o działalność antysowiecką, brak zaangażowania w referendum na temat przyłączenia Zachodniej Białorusi do ZSRR. W tym wariancie skazano go na pięcioletni łagier w pobliżu Irkucka. Czy wrócił stamtąd? Czy zmarł w łagrze? Nie wiadomo. 

Monoteistyczna Świątynia Świata prorok eliasz prorok ilja
Monoteistyczna Świątynia Świata

Monoteistyczna Świątynia Świata – jak się tam dostać?

Można się tam dostać zjeżdżając nieco ze Szlaku Tatarskiego. W Google Maps można bez problemu zlokalizować Osadę Proroka Ilji oraz Wierszalin. Najlepiej ustawić nawigację na Agroturystykę Leśna Cisza i stamtąd odbyć pieszy spacer w głąb puszczy Knyszyńskiej.

Przypominam tylko o aucie z dobrym zawieszeniem. Stolica świata nie ma utwardzanych dróg. Choć Toyota Yaris mojej przyjaciółki dała radę. 

Przeczytaj inne wpisy o Podlasiu i Suwalszczyźnie:

 

Więcej
Postów