Skip to content
  • Afryka
    • RPA
    • Maroko
    • Wyspy Zielonego Przylądka
  • Ameryki
    • Dominikana
    • Kostaryka
    • Meksyk
    • Stany Zjednoczone
  • Azja
    • Chiny
    • Indonezja
    • Jordania
    • Malezja
    • Singapur
    • Sri Lanka
    • Tajlandia
    • Turcja
      • Stambuł
  • Europa
    • Chorwacja
    • Cypr
    • Czechy
    • Dania
    • Estonia
    • Francja
    • Grecja
    • Gruzja
    • Holandia
    • Hiszpania
      • Wyspy Kanaryjskie
      • Majorka
    • Irlandia
    • Islandia
    • Niemcy
    • Portugalia
    • Polska
    • Rumunia
    • Słowenia
    • Szkocja
    • Szwajcaria
    • Szwecja
    • Ukraina
  • Oceania
    • Nowa Zelandia
  • Dobre podróże
  • Porady i na poważnie
    • porady podróżnicze
    • książki
    • ciekawostki ze świata
    • rozważania geopolityczne
    • testy i technikalia
    • pieniądze na podróże
  • Gdzie zjeść
  • Współpraca
  • Facebook
  • Instagram
Blog podróżniczy Na Atlantydę!
  • Afryka
    • RPA
    • Maroko
    • Wyspy Zielonego Przylądka
  • Ameryki
    • Dominikana
    • Kostaryka
    • Meksyk
    • Stany Zjednoczone
  • Azja
    • Chiny
    • Indonezja
    • Jordania
    • Malezja
    • Singapur
    • Sri Lanka
    • Tajlandia
    • Turcja
      • Stambuł
  • Europa
    • Chorwacja
    • Cypr
    • Czechy
    • Dania
    • Estonia
    • Francja
    • Grecja
    • Gruzja
    • Holandia
    • Hiszpania
      • Wyspy Kanaryjskie
        • Lanzarote
        • Fuerteventura
        • Gran Canaria
      • Majorka
    • Irlandia
    • Islandia
    • Niemcy
    • Portugalia
    • Polska
    • Rumunia
    • Słowenia
    • Szkocja
    • Szwajcaria
    • Szwecja
    • Ukraina
  • Oceania
    • Nowa Zelandia
  • Dobre podróże
  • Porady i na poważnie
    • porady podróżnicze
    • książki
    • ciekawostki ze świata
    • rozważania geopolityczne
    • testy i technikalia
    • pieniądze na podróże
  • Gdzie zjeść
  • Współpraca
gdzie pojechać w sierpniu
Dania . Europa . Polska . Słowenia

Gdzie pojechać w sierpniu?

On 18 lipca 2021 by Hania

Lipiec upłynął nam pod hasłem poleceń wysp, ale to (na szczęście) nie były wszystkie wyspy, które warto odwiedzić. W najnowszym wpisie wraz z blogerkami podróżniczymi, polecamy najciekawsze destynacje, do których warto udać się właśnie w sierpniu!

Lubię sierpień, bo moim zdaniem jest nieco bardziej “spokojny” od wciąż zwariowanego lipca. Nie lubię upałów, dlatego zawsze ciągnie mnie tam, gdzie jest zimno. Zatem, gdzie pojechać w sierpniu? Kierunki jak zwykle różne – polskie i zagraniczne. Dajcie koniecznie znać, które miejsce zaciekawiło was najbardziej!

PS. Wiemy, że pandemiczny sierpień to nie czas na podróżowanie. Przewodnik ma zamysł ponadczasowy i mamy wielką nadzieję, że kiedyś znów będziemy mogli przebierać w kierunkach.

Słowenia w sierpniu

O propozycję miejsc, do których warto wybrać się latem, a konkretnie gdzie pojechać w sierpniu, zapytałam jedną z najlepszych podróżniczych i górskich blogerek – Olę, autorkę bloga Travelovelove.pl

Słowenia to kraj, który został bardzo hojnie obdarzony przez Matkę Naturę. Jego niewielką powierzchnię bogato wypełniają góry, które stanowią aż 90% powierzchni kraju. Pomiędzy górami wiją się rzeki, których obłędny niebieski kolor przyciąga jak magnes. Są także jeziora, krótka linia brzegowa nad Adriatykiem, piękne wodospady i wzgórza porośnięte winoroślą.

Miłośnicy natury, a także wielbiciele górskich trekkingów w Słowenii poczują się jak w raju. Lista naturalnych atrakcji zdaje się nie mieć końca, jednakże podczas urlopu siłą rzeczy trzeba zdecydować się na te, na których najbardziej nam zależy. Zacznijmy więc zwiedzanie od najbardziej popularnej części Słowenii, czyli okolicy Triglavskiego Parku Narodowego.

Triglavski Park Narodowy i okolica

To właśnie tu znajdują się najsłynniejsze słoweńskie jeziora – Bled i Bohinj. Obydwa warte zobaczenia, a w ich okolicy można zażyć dodatkowych atrakcji takich jak kąpiele wodne, pływanie SUP-em, kajakiem czy łódką. Bled podziwiać można z niewielkiego wzgórza Ojstrica, na które prowadzi łatwa i krótka ścieżka. W okolicy Bohinj natomiast udać się można na łatwy trekking do Doliny Siedmiu Jezior lub zobaczyć wodospad Savica.

  • Jezioro Bohinj
    Jezioro Bohinj (fot. Travelovelove.pl)
  • Bled
    Bled (fot. Travelovelove.pl)
  • Jezioro Bled
    Jezioro Bled (fot. Travelovelove.pl)

Triglavski Park Narodowy słynie przede wszystkim z najwyższego szczytu Alp Julijskich, który jest również najwyższym szczytem w kraju. Triglav, bo o nim mowa wznosi się na wysokość 2864 m n.p.m. i jest celem wycieczek wielu turystów. Mówi się, że każdy Słoweniec przynajmniej raz w życiu powinien wspiąć się na jego szczyt. Wędrówka jednak nie należy do najłatwiejszych i zdecydowanie przeznaczona jest dla osób zaawansowanych. Trasa na Triglav to wymagająca kondycyjnie i technicznie wspinaczka, podczas której trzeba pokonać trzy via ferraty i koniecznie być wyposażonym w odpowiedni sprzęt, czyli kask, uprząż, lonże, rękawiczki oraz buty z dobrze przyczepną podeszwą.

  • Słowenia
    Słowenia (fot. Travelovelove.pl)
  • Słowenia
    fot. Travelovelove.pl
  • fot. Travelovelove.pl

W północnej okolicy parku zdecydowanie należy zobaczyć takie atrakcje jak Jezioro Zelenci, które znajduje się w Naravni rezervat Zelenci. Ulokowane jest ono pośród mokradeł i wrzosowisk. Ma piękny niebieski kolor, a w jego tafli niczym w lustrze odbijają się szczyty gór.

Rezerwat Zelenci
Rezerwat Zelenci (fot. Travelovelove.pl)

Jeśli jesteście fanami skoków narciarskich, to nieopodal jeziora znajdują się najsłynniejsze w Słowenii skocznie – Nordijski center Planica. Zimą to znakomity kierunek dla fanów narciarstwa, gdyż stoki w Kranjskiej Górze dorównują poziomem, a może nawet przerastają najlepsze stoki we Włoszech czy Austrii. Fani via ferrat powinni skoczyć na Ferratę Hvadnik, która poprowadzona jest pięknym wąwozem. Nie są to jednak Alpy Julijskie, ale Karawanki, czyli pasmo górskie, które stanowi naturalną granicę z Austrią. Ferrata nie jest trudna i zdecydowanie nada się na pierwsze tego typu aktywności. Widoki z niej są fantastyczne – przepięknie widać wysokie szczyty Alp Julijskich.

Wróćmy jednak w okolice Triglavskiego Parku Narodowego. Po zejściu z ferraty warto zrobić sobie spacer nad piękne Wodospady Martuljek. Trasa do pierwszego z nich nie jest długa, bo zajmuje około 30 minut, a wodospad robi naprawdę duże wrażenie. Trasa do drugiej kaskady to 1,5-godzinna wędrówka. Po trekkingu nad wodospady odpocząć można nad zimnym jak lód, ale pięknym Jeziorem Jasna. Jest to sztuczny zbiornik wodny, jednakże absolutnie nie ujmuje mu to uroku. Teren dookoła jest świetnie zagospodarowany, a widoki na szczyty Alp Julijskich są obłędne! To właśnie nad tym jeziorem odpoczywaliśmy po każdym zejściu ze szlaku i via ferraty. Miejsce, choć bywa zatłoczone, to naprawdę jest warte uwagi. Na jeziorze można pływać na SUP-ach. Można także się kąpać, aczkolwiek temperatura wody bardziej sprzyja morsowaniu niż letniej kąpieli 🙂

Znad jeziora koniecznie należy udać się w kierunku przełęczy Vršič. Przełęcz wznosi się na wysokość 1611 m n.p.m., a droga, która ją przecina, jest niezwykle malownicza. Ma 24 km i aż 50 ostrych zakrętów, a widoki z trasy są obłędne!

Łączy miejscowości Kranjska Gora i Trenta i nazywana jest Ruska cesta. Jej nazwa odnosi się do budowy trasy przez 10 000 rosyjskich jeńców, którzy w roku 1915 rozpoczęli budowę drogi. Podczas prac zginęło łącznie 380 z nich, a na ich cześć towarzysze wybudowali kaplicę – Ruska kapelica na Vršiču, która znajduje się tuż przy początku drogi, jadąc od Kranjskiej Góry. Przełęcz Vršič to także punkt początkowy na malownicze szlaki i via ferraty. Jedną z nich jest Mala Mojstrovka, na którą wejść można zarówno szlakiem pieszym, jak i bardzo przyjemną via ferratą. Druga prowadzi na szczyt Prisojnik, który słynie z dwóch okien skalnych oraz skalnego malunku Ajdovskiej Deklicy. Trasa ta jednak jest bardzo wymagająca zarówno pod kątem technicznym, jak i kondycyjnym. Polecam ją tylko i wyłącznie doświadczonym górołazom i osobom, które przeszły już kilka tras na via ferracie i są pewne swoich umiejętności. Jeśli jednak nie jesteście fanami via ferrat, to nic straconego – z trasy przez Vršič doskonale widać słynny skalny obraz Ajdovska Deklica oraz okno skalne pod szczytem Prisojnik.

Po dotarciu do Trenty zdecydowanie warto wybrać się nad źródło rzeki Soczy. Trasa początkowo nie jest trudna, jednak trzeba wziąć pod uwagę, że końcowy etap to wejście po skale, która ubezpieczona jest łańcuchem. W okolicy można także zobaczyć koryto rzeki Soczy, wzdłuż którego poprowadzona jest ścieżka. Jadąc dalej na zachód, swoje kroki należy skierować do Doliny Soczy w okolicy wodospadu Boka. Widok nieskazitelnie czystej rzeki w niebieskim kolorze to istny miód na oczy. Tam też można wybrać się na rafting lub spływ kajakiem.

  • Most w Solkanie
    Most w Solkanie (fot. Travelovelove.pl)
  • Dolina Soczy
    Dolina Soczy (fot. Travelovelove.pl)
  • Nad Soczą
    Nad Soczą (fot. Travelovelove.pl)
  • Wąwóz Tolmin
    Wąwóz Tolmin (fot. Travelovelove.pl)

Z Doliny Soczy, zahaczając o Wodospad Kozjak, skierować należy się ku wąwozowi Tolminska Korita. Miejsce jest przepiękne, a wszechobecne zjawiska krasowe zmalowały tu cudowny krajobraz. Kolejny punkt na mapie to Most w Solkanie. Jest to najdłuższy kamienny most na świecie, a kolor rzeki jest tak intensywnie niebieski, że naprawdę ciężko uwierzyć, że jest to naturalna barwa. W okolicy warto jeszcze zobaczyć wbudowany w skałę zamek Predjamski Grad. Miejsce, choć mocno turystyczne to jednak robi duże wrażenie. Nieopodal znajduje się najsłynniejsza w Słowenii jaskinia krasowa – Postojnska jama, a kawałek dalej mało znany, ale uroczy Park Krajobrazowy Rakov Škocjan.

Zamek w skale Słowenia Predjamski Grad
Zamek Predjamski Grad (fot. Travelovelove.pl)

Słoweńskie wybrzeże Adriatyku 

Z tej okolicy udać się można w stronę wybrzeża i tam zwiedzić małe, ale urocze miasteczka takie jak Piran czy Koper. Warto jednak mieć na uwadze, że linia brzegowa Słowenii wynosi zaledwie 44.4 km, a plaże to wybetonowany na nadbrzeżu pas. Jeżeli ktoś szuka bardziej naturalnego miejsca, to musi udać się do zatoki Moon Bay- Mesečev zaliv. Jest to plaża zlokalizowana tuż pod wysokimi jasnymi klifami. Prowadzą na nią strome schody. Warto pójść tam jak najwcześniej, aby spokojnie zająć sobie miejsce na wąskim pasie wybrzeża.

Piran
Piran (fot. Travelovelove.pl)

Lublana

Po wypoczynku na plaży przychodzi czas na stolicę Słowenii, czyli Lublanę. Na jej zwiedzanie spokojnie wystarczy jeden dzień. Punktem, który koniecznie trzeba zobaczyć, jest Zamek, a właściwie widok z zamku. Ten jest obłędny! Przy dobrej pogodzie fantastycznie widać Alpy Kamnickie, na których tle pięknie prezentuje się miasto. Także Alpy Julijskie widoczne są z okolicy zamku jak na dłoni. Aby poczuć klimat miasta, trzeba przejść się uliczkami w centrum i koniecznie zajrzeć do jednej z nich Ključavničarska ulica, czyli ulicę Kluczników. Tam znajduje się instalacja artystyczna, która przywołuje wspomnienia z odległych czasów, kiedy to nieczystości w mieście nie płynęły kanalizacją, ale kanałami na ulicy.

Alpy Kamnickie 

Po zwiedzeniu Lublany warto udać się w Alpy Kamnickie – mniej popularne, ale równie urocze sąsiadki Alp Julijskich. Góry te oferują bogatą sieć szlaków trekkingowych oraz przepiękne widoki. Trasy są różne – od dość łatwych szlaków do Czeskiego Schroniska (miejscami trasa jest eksponowana) czy nad Wodospad Rinka, przez bardziej wymagające jak Ojstrica, Planjava i najwyższy szczyt tego pasma – Grintovec. Technicznie nie są to trudne góry, jednak kondycyjnie są dość wymagające. Przykładowo, idąc na Grintovec, suma podejść wynosi 2000 metrów, a trasa zdaje się nie mieć końca i w zdecydowanej większości prowadzi przez piarżyska. Widoki ze szczytu są jednak warte każdego kroku.

  • Słowenia
    Słowenia (fot. Travelovelove.pl)
  • Słowenia
    Alpy Kamnickie (fot. Travelovelove.pl)

Fani pięknych widoków, ale niekoniecznie trekkingów powinni udać się na płaskowyż Velika Planina. Jest tam, krótko mówiąc sielsko. Widoki są jak z bajki, okolica porośnięta jest zieloną trawą. Na płaskowyżu umieszczone są drewniane szałasy pasterskie, w których od czerwca do września lokalni pasterze wypasający tu swoje bydło sprzedają wyroby mleczne. Pomiędzy szałasami pasą się krowy – całość wygląda jak krowi Hobbiton 🙂 Warto jednak patrzeć pod nogi, bo Velika Planina obfituje w sporą ilość krowich placków 🙂

Widok na Dolinę Logarską gdzie pojechać w sierpniu
Widok na Dolinę Logarską (fot. Travelovelove.pl)

Piękne widoki czekają także na turystów w najsłynniejszej słoweńskiej dolinie, czyli Dolinie Logarskiej. Warto odwiedzić ją albo rano, albo późnym popołudniem, kiedy tłumy żadnych krajobrazowych wrażeń turystów już sobie pojadą. Dolinę Logarską można oglądać także z góry np. ze szczytów Planjava i Ojstrica. Świetnym punktem widokowym są także okoliczne, wijące się w górach drogi. Wartym zobaczenia jest także niewielka miejscowość Zgornje Jezersko i mieszczące się w niej Plansarsko Jezero. Właśnie tam znajduje się urocza dolina, z której wejść można do schroniska Ceska Koca. Nawet jeśli celem nie będzie schronisko, to warto podjechać na parking dla samych widoków na północne, majestatyczne ściany Alp Kamnickich.

Wino i mniej znane atrakcje Słowenii

Kolejny ciekawy rejon, to okolice Jeruzalem. Tam znajdują się uprawy winorośli i gdzie się spojrzy, tam są soczyście zielone pagórki porośnięte winoroślami. Warto udać się do jednej z winnic i skosztować lokalnych trunków.

Pozostałe miejsca, które polecić mogę w Słowenii, to mniej znane regiony i atrakcje, które mogłam poznać przez kilka tygodni pobytu w tym kraju. Warto udać się na górę Kum czy na szczyt Zasavska Sveta gora.

Ciekawym obiektem jest kolejka nad rzeką Sawą, która jest fragmentem szlaku prowadzącego na Kum. Kolejka jednak często się psuje. Nie polecam więc wsiadać do niej bez uprzedniego sprawdzenia, czy przeprawi się na drugą stronę. Tuż obok kolejki znajduje się ciekawy Zidani Most. Most położony jest w miejscu, gdzie rzeka Savinja wpada do rzeki Sawy. Konstrukcja z kamiennymi łukami pięknie odbija się w tafli wody i wygląda to naprawdę ciekawie. Z większych miast, warto odwiedzić Ptuj oraz Celje i tam odwiedzić Zamek Cylejski. Bardzo ładnym miejscem jest również źródło rzeki Krupa, znajdujące się w okolicy Nove Mesto.

Słowenia, chociaż jest niewielkim krajem, to zapewni moc atrakcji, a wakacyjny grafik wypełni po brzegi. Na koniec polecam jeszcze jedną atrakcję. Tym razem kulinarną. Jeśli miejscowość Trojane będzie na waszej trasie, to polecam zajrzeć do restauracji, która serwuje najlepsze w Słowenii pączki. Szyldy będą widoczne już dużo wcześniej, a najlepszy pączek, to ten z nadzieniem morelowym. 

Szlak Orlich Gniazd w sierpniu

O to, co robić i gdzie pojechać w sierpniu zapytałam także moją imienniczkę, niestrudzoną wędrowniczkę Hankę, która na podróżowaniu i wyprawach zna się jak mało kto. Zapraszam też na jej bloga: plecakiwalizka.com.

Jura Olsztyn
Olsztyn (fot. Plecakiwalizka.com)

Idealnym miejscem na sierpniową wycieczkę, zarówno samochodem, rowerem jak i na piechotę, jest Jura Krakowsko-Częstochowska. Rozciąga się ona między – jak sama nazwa wskazuje – Krakowem a Częstochową. Biegnie przez nią oznakowany kolorem czerwonym Szlak Orlich Gniazd. Jego nazwa wzięła się od zamków i warowni wzniesionych w średniowieczu na wapiennych skałach. Pomysłodawca wytyczenia szlaku Kazimierz Sosnowski nazwał je właśnie Orlimi Gniazdami.

Ogrodzieniec
Ogrodzieniec (fot. Plecakiwalizka.com)

Miejsce to spodoba się zarówno dzieciom jak i dorosłym. Najciekawsze i najbardziej okazałe zamki na Szlaku to te w Ojcowskim Parku Narodowym (Ojców i Pieskowa Skała), w Rabsztynie, Olsztynie i Ogrodzieńcu (tutejsze ruiny to perła regionu!), a także zamek Pilcza w Smoleniu, który swojego czasu uznawany był za najbardziej romantyczny ze wszystkich. Ciekawe są też ruiny zamku w Ostrężniku, choć niewiele o nich wiadomo i bardzo mało z nich pozostało. Jednak położone są w miejscu bardzo tajemniczym, porośniętym lasem na skale wapiennej, pod którą znajduje się jaskinia. Na pewno rozbudzi on wyobraźnię odwiedzających.

Pilcza Smoleń gdzie pojechać w sierpniu
Pilcza Smoleń (fot. Plecakiwalizka.com)

Szlak Orlich Gniazd przebiega zaledwie przez kilkanaście jurajskich zamków, ale w całym regionie jest ich o wiele więcej! Wśród najciekawszych poza szlakiem można wymienić zamki Tenczyn, Będzin, Lipowiec, Siewierz czy Przewodziszowice. Duża liczba fortec na Jurze świadczy o jej strategicznym znaczeniu w przeszłości – zamki tutaj broniły kraju przed atakami Tatarów i Czechów, a także bezpieczeństwa na szlakach handlowych między Krakowem a Śląskiem. Podczas potopu szwedzkiego zamki zwykle ulegały zniszczeniu i traciły na znaczeniu, a przez kolejne stulecia popadały w ruinę. Warto jednak wiedzieć, że niektóre z nich znajdują się w rękach prywatnych właścicieli i są z ich inicjatywy powoli odbudowywane. Tak na przykład dzieje się z położonymi zaledwie kilometr od siebie zamkami Mirów i Bobolice, których nie można przegapić!

Bobolice
Bobolice (fot. Plecakiwalizka.com)

Wizytę na Jurze docenią z pewnością miłośnicy zwiedzania i poznawania historii, a także wypoczynku na łonie natury. Poza zamkami bowiem można tutaj zobaczyć bardzo ciekawe formacje ze skał wapiennych. Ich największe skupisko znajduje się w rezerwacie Góra Zborów. Zdecydowanie Jura Krakowsko-Częstochowska to jeden z najciekawszych regionów w naszym kraju, który koniecznie trzeba odwiedzić.

Dania w sierpniu

Gdzie pojechać w sierpniu? Może właśnie na północ? Na Danię można mieć kilka pomysłów. Legoland, Kopenhaga czy w końcu uroczy Bornholm, czyli Dania w pigułce (choć Bornholmczycy za takie stwierdzenie by mnie wyrzucili z wyspy). To właśnie ta ostatnia propozycja, nazywana “Majorką Północy” będzie tematem głównym mojego polecenia.

Jak dostać się na Bornholm?

Do Bornholmu można dopłynąć jachtem biorąc udział w jednym z setek rejsów jachtowych, które pływają tam w sezonie wiosenno-letnim. Koszt takiej wyprawy nie powinien przekroczyć 2000 PLN. Cena ta powinna zawierać czarter jachtu, opłaty za skippera, port, wyżywienie, nocleg na jachcie, paliwo i podstawowe ubezpieczenie. Natomiast jak wiadomo Bałtyk jest morzem lubiącym płatać figle, dlatego też warto zaopatrzyć się w stosowną odzież żeglarską, którą często można wypożyczyć (sztormiak, spodnie żeglarskie).

Bornholm gdzie pojechać w sierpniu
Bornholm (fot. Leonard Peters, Unsplash)

Można także skorzystać z innych opcji dotarcia do Bornholmu, które nie są tak spektakularne, ale z pewnością komfortowe:

  • promem np. z Kołobrzegu, Darłowa, Świnoujścia, Gdyni lub promem samochodowym z niemieckiego Sassnitz (Rugia),
  • promem z Kopenhagi (i przy okazji zaliczyć zwiedzanie stolicy Danii) lub szwedzkiego Ystad, 
  • samolotem z Kopenhagi.

Co robić na Bornholmie?

Plaża na Bornholmie
Plaża na Bornholmie

Zasłużone miano “Majorki Północy” wyspa Bornholm zawdzięcza budowie z bloków granitowych, które to bardzo szybko się nagrzewają i wolno oddają temperaturę. Powoduje to, że na wyspie zawsze dłużej utrzymuje się wiosenno-letni klimat (można powiedzieć nawet śródziemnomorski), a średnie wskaźniki na termometrach w lecie wskazują około 17 stopni Celsjusza (bywa cieplej, bywa zimniej). Oznacza to, że jest to miejsce idealne do uprawiania sportów, pieszych wycieczek czy wypraw rowerowych lub motocyklowych. Te dwa ostatnie zostały szczególnie upodobane przez kierowców jednośladów z uwagi na świetne drogi na całej wyspie. O tym, jak zwiedzać Bornholm na rowerze napisałam więcej w dedykowanym wpisie. 

  • Kościół rotundowy Ny Kirke
    Kościół rotundowy Ny Kirke
  • Hammershus, Bornholm
  • Hammershus, Bornholm
    Hammershus, Bornholm

Można tutaj podziwiać wiele ciekawych roślin oraz migracje ptaków, które zatrzymują się tu po drodze ze Skandynawii. 

Bornholm
Bornholm (fot. Unsplash)

Ponadto wyspę warto dokładnie zwiedzić, poznać jej dorobek kulturowy i historię. Pozwoli to zrozumieć dlaczego Bornholmczycy różnią się od Duńczyków czy Szwedów. Warto zwiedzić takie miejsca jak: Rønne (stolicę wyspy), Hammershus, Jons Kapel, Hammerhavn, Hammerodde Fyr, Gudhjem, Svaneke, czy Nexø. Koniecznie trzeba także zobaczyć rotundowy kościół w Nylars i Ny Kirke. 

Zobacz także pozostałe wpisy na inne miesiące! Dokąd pojechać w:
  • styczniu
  • lutym
  • marcu
  • kwietniu
  • maju
  • czerwcu
  • lipcu
  • wrześniu
  • październiku
  • listopadzie
  • grudniu
Tags: Bornholm, Dania, góry, jura krakowsko-częstochowska, Polska, słowenia, szlaki trekkingowe, trekking, wędróki, żeglarstwo

9 komentarzy

  • Konrad 19 lipca 2021 at 13:57 - Odpowiedz

    Jako mieszkaniec Trójmiata nie mam takich problemów- podróżuję głównie od listopada do kwietnia 😉

  • Patryk Zieliński 20 lipca 2021 at 11:28 - Odpowiedz

    Super kilka inspiracji, u nas w sierpniu będzie Szkocja po raz kolejny! Ten kraj nigdy się nie znudzi 🙂

    • Hania 4 sierpnia 2021 at 11:57 - Odpowiedz

      Fajnie!

  • Piotr 21 lipca 2021 at 22:32 - Odpowiedz

    Słowenia chyba dla mnie wygrywa w tym zestawieniu 🙂 Byłem kiedyś bardzo pozytywnie zaskoczony tym krajem i chętnie tam wrócę 🙂

    • Hania 4 sierpnia 2021 at 11:57 - Odpowiedz

      Ano 😉

  • antekwpodrozy.pl 22 lipca 2021 at 21:15 - Odpowiedz

    Do Szlaku Orlich Gniazd mam rzut beretem, nawet byłem w tym roku 🙂
    Ale ta Słowenia piękna jest

    • Hania 4 sierpnia 2021 at 11:57 - Odpowiedz

      Czas to zmienić!

  • Piotr 23 lipca 2021 at 21:30 - Odpowiedz

    Świetny wpis i piękne zdjęcia. Doceniam estetykę!

    • Hania 4 sierpnia 2021 at 11:57 - Odpowiedz

      Cieszę się 🙂

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Znajdź mnie na Facebooku

Instagram

na_atlantyde

Czym jest 🇸🇪szwedzki Flygskam i czego możem Czym jest 🇸🇪szwedzki Flygskam i czego możemy się z tego nauczyć?

Szwedzki piosenkarz Staffan Lindberg ukuł termin "Flygskam" (wstyd latania samolotami) w 2017 roku. Jego wielką orędowniczką jest znana aktywistka Greta Thunberg. W 2018 roku aż 100 000 osób zobowiązało się w Szwecji do ruchu "Zostajemy na ziemi" i przez rok nigdzie nie latało. Popularność zdobył "Tågskryt", czyli chwalenie się jazdami pociągiem oraz "Att smygflyga", czyli potajemne latanie samolotami. 

Popularyzacja ruchu Flygskam spowodowała wzrost popularności 🚝 kolei (1,5 mln więcej sprzedanych biletów kolejowych w stosunku do roku poprzedniego) i zmniejszenie liczby lotów krajowych. Wg operatora szwedzkich lotnisk, liczba lotów spadła o 9%, a liczba pasażerów na największych lotniska o 5%.

Czy w związku z tymi danymi możemy dalej myśleć, że nasze indywidualne decyzje nie mają wpływu na środowisko? W 2019 roku sektor lotniczy uznał ruch za zagrożenie dla swoich interesów, a podczas konferencji IATA dyskutowano jak pozbyć się tych parszywych Szwedów walczących o planetę. 

Jednak, w związku z tym niektóre linie lotnicze rozpoczęły programy włączania kwestii podatku węglowego do swoich polityk oraz offsetowania (sadzenia drzew). Zamierzają przeznaczyć na to grube miliardy.

Nie chcę nikomu mówić, żeby rezygnować z ✈️, zwłaszcza, że dla niektórych dopiero teraz otwierają się możliwości poznawania 🌎. Może jednak na start warto zastanowić się nad wyborem linii lotniczej? Jakie znacie firmy lotnicze, które same z siebie dokładają starań do dbania o planetę?

#flygskam #flygskamsolution #attsmygflyga #Tågskryt #wstydprzedlataniem #lataniesamolotem #samolot #podróżsamolotem #offset #sadzeniedrzew #podatekweglowy #sweden #szwecja #podróże #zrównoważonepodróże #sustainabletravel #odpowiedzialnepodróże #świadomepodróże #świadomepodróżowanie #ethictraveler #sustainability #esg #nocóżżezeszwecji #globalneocieplenie #globalwarming #earthpreserver #thereisnoplanetb #carbonfootprint #dekarbonizacja #planetearth
W końcu, po długiej przerwie miałam okazję nap W końcu, po długiej przerwie miałam okazję napisać coś na bloga. Opowiem Wam jak było, zanim przejdę do omówienia samego wpisu :). 

Było tak, że od 24 lutego tego roku nie miałam ochoty. Dlaczego? W kolejce na opublikowanie czekają moje dwa poradnik o zwiedzaniu Lwowa. Niestety - z wiadomych względów - ich nie publikuję💔. Wiecie, rozumiecie. Potem wpadłam w wir wolontariatów i pomocy doraźnej. Nie było we mnie ani odrobiny woli walki o bloga, o instagrama czy cokolwiek. I trochę, nie wiem, straciłam wiarę w to co tu się dzieje. 

Nie było po prostu spejsu no. Ale kilka dni temu dostałam wiadomość, o treści "czy będzie przewodnik po Tallinie"🇪🇪. Nie miałam serca odpisać tej osobie, żeby sobie przejrzała "zapisane stories". 

Dlaczego? Bo moim zdaniem nie da się zaplanować podróży na podstawie "relacji". Wiecie, ja te relacje na Instagramie wrzucam bardziej dla siebie, niż dla Was (sorry, taka prawda🤷‍♀️). To konto traktuję trochę jako swój pamiętnik i trochę jako poradnik etycznych podróży. I właśnie dlatego zmotywowałam się do powrotu do pisania bloga. Żeby ta osoba mogła zaplanować swoją podróż i żebym ja zmotywowała się do dalszego tworzenia blogotreści. 

A skoro już przy samym wpisie o Tallinie jesteśmy, to jest wysokie prawdopodobieństwo, że jest to jeden z najlepszych przewodników po tym mieście w polskim internecie. Znajdziecie w nim:

💚 legendy miejskie,
💙 mapy z planem zwiedzania w Google,
💛 informacje praktyczne o #tallinncard, Visit Tallinn 
💜 opis najciekawszych atrakcji w stolicy Estonii,
🧡 kilka wskazówek gastro (ale o tym będzie osobny wpis),
❤️ absolutnie sztosowe zdjęcia atrakcji i panoram z punktów widokowych.

Tekst znajdziecie na moim blogu www.naatlantyde.pl (aktywny link jest w BIO).

#Estonia #Tallinn #Tallin #visitestonia #visittallinn #mytallinn #tallinnnoldtown #eesti #tallinngram #tallinncity #landscape #sunset #baltictrend #balticcountry #cityscape #baltic #instatravel #2022travel #europedestinations #tallinnestonia #baltictravel #hanzeatic #travelbaltics #estonianarchitecture #estonian #oldtownsquare  #podróże #polskieblogipodroznicze #podróżniczka
Żebroturystyka, biedaturystyka, czy anglojęzyczn Żebroturystyka, biedaturystyka, czy anglojęzyczny begpacking, to zjawisko, które w ostatnich dwóch latach, z wiadomych względów znacznie się zmniejszyło. Zastanawiam się, jak sądzicie, czy takie praktyki wrócą? Czy spotkaliście się z tym kiedyś? I co o tym myślicie?

#begpacking #begpaker #żebroturystyka #żebroturysta #biedaturystyka #żebranie #podróże #odpowiedzialnepodróżowanie #świadomepodróżowanie #zrównoważonepodróżowanie #sustainabletravel #Sustainability #ecotravel #slowtravel #ecotourism #travel #travelgram #tourism #conscioustravel #traveling #responsibletravel #sustainableliving #sustainability #travelblogger #traveler #sustainabletourism #netzero #ecohotel #offsetnow #sustainabletravelling
Skoro jestem teraz w górach i wciąż jestem racz Skoro jestem teraz w górach i wciąż jestem raczej górskim miękiszonem, to zostawiam Wam poradnik tego, co dla mnie, jako „niedzielnej turystki górskiej” jest ważne, jeśli chodzi o wyprawy w góry. Podzielcie się swoimi złotymi radami. 

A jeśli jesteście wymiataczami, to zajrzyjcie do @zbrojka , która wspina się na różne światowe szczyty. Ta dziewczyna to dla mnie guru górskich tematów. 

PS. Jeśli chcecie zacząć swoją przygodę z górami, to polecam Wam przede wszystkim Karkonosze i góry Izerskie. Są znacznie mniej wymagające od Tatr. W Szklarskiej Porębie znajdziecie świetny nocleg @u_nas_w_sudetach i wiele porad na insta i blogu @agrafkageografka.pl o Sudetach. 

A jeśli nie macie złotych rad, to dalej czekam na listę Waszych top 3 ulubionych szczytów, na które się wspieliście! Moje top 3:
1. Table Mountain w Kapsztadzie
2. Wysoki Kamień w górach Izerskich
3. Nosal w Tatrach

To nie są najwyższe szczyty na jakie się wspielam, ale moje osobiste top 3 :)

#zakopane #szklarskaporeba #karpacz #nosal #tatry #karkonosze #karkonoszemountains #tatras #tatramountains #tatra #izery #goryizerskie #wgorachjestwszystkocokocham #wgórachjestwszystkocokocham #kochamgóry #góry #mountainscape #mountains #bezpieczniewgorach #polskiegóry #goryponadwszystko #odpowiedzialniewgórach #górskiamator #górydlalaika #chodzepogorach #górytatry #tatromaniak #karkonoszewsercunosze #tatrzanskiparknarodowy #karkonoskiparknarodowy
Góry to poważna sprawa. Kiedy przyzwyczaiłam si Góry to poważna sprawa. Kiedy przyzwyczaiłam się już w pewnym stopniu do zawstydzającego piękna Karkonoszy zaczęłam poznawać bliżej Tatry. Te swoim majestatem są jeszcze bardziej onieśmielające. Mówiąc dosłownie, aż strach po nich chodzić. A są tacy, co strachu nie czują. Wchodzą na szlaki w płaskich butach, obcasach albo innych wynalazkach.

Martwi mnie też poziom dbania o naturę. Sama próbowałam wczoraj zbierać na trasie śmieci i niedopałki. Jak tak można?

Największym i najsmutniejszym wydarzeniem były dla mnie dwie dziewczynki, na oko 10-12 lat, które stały przy leśnej drodze i zrywały mech, a konkretnie bielistkę siwą, która znajduje się pod ochroną. Dziewczynki zrywały go i wyrzucały na ziemię. Bo tak. Podeszłam do nich i powiedziałam, że nie wolno niszczyć przyrody i że mech znajduje się pod ochroną, a za jego zrywanie grozi kara 250 złotych. Dziewczynki zaśmiały się i radośnie wróciły do swojej zabawy z niszczeniem ściółki.

I ja od razu powiem, że to nie jest wina tych dziewczynek. To wina rodziców i systemu, który nie uwrażliwia ludzi na to, że świat, w którym żyjemy jest jedynym światem, do jakiego będziemy mieć dostęp. 

Zamiast tego uczą się, które cytaty w Biblii są najważniejsze, jak być dobrą żoną w ramach cnót niewieścich, że tylko Bóg je osądzi oraz, że mogą brać, co im się żywnie podoba, bo tako rzecze typ w koloratce wykładający swoje dyrdymały na dwóch godzinach religii w tygodniu. 

Jestem tak zła na tych ludzi, że serio serio, nie ma lekko. Dbajmy o naszą naturę, pomagajmy górom, lasom, dolinom i jeziorom trwać, a nie zamieniać się w śmietniska. Proszę.

#góry #górymojegóry #goryponadwszystko #wgorachjestwszystkocokocham #wgórachjestwszystkocokocham #natura #nosal #tatry #tatrymountains #tatramountains #tatry_official #tatromaniak #taterki #tatrywysokie #tatry_official #karkonosze #karkonoszemountains #podróżniczka #chodzępogórachinieśmiece #polskieblogipodróżnicze #majówka #życiejestpiękne #mech #ochronaprzyrody #zakopane #mountains #poland #landscape #trekking #polskanaweekend
Kiedyś Ania z @anna_in_sweden_ napisała, że Szw Kiedyś Ania z @anna_in_sweden_ napisała, że Szwecja jest krajem dla Polaków egzotycznym. Opierała swoje określenie na tym, że Szwedzi mają zupełnie inny styl myślenia (mindset) i styl życia od Polaków. Plus szwedzka przyroda i korzystanie z niej przez Szwedów jest także pewnym ewenementem dla wiecznie zkwaszonych Polaków (to moje słowa, nie Ani). Również kuchnia i przysmaki w Szwecji bywają zupełnie inne niż na południowym wybrzeżu Bałtyku. 

Sama podróżując po Szwecji złapałam o co Ani chodziło i zgadzam się z Anią, Szwecja jest dla nas kompletnie egzotyczna. Możecie to obejrzeć na moich zapisanych stories ze Szwecji lub w codziennych relacjach Ani, czy innych polskich ekspatów. 

Natomiast użycie słowa „egzotyka” w kontekście Szwecji wywołuje wśród ludzi często brak zrozumienia. Kiedy używałam tego słowa ludzie prosili o doprecyzowanie „Ale co rozumiesz przez to, że Szwecja jest egzotyczna”. Musiałam tłumaczyć. Jednak kiedy używamy „egzotyki” w kontekście Indonezji, Kostaryki czy Madagaskaru to nikt się nie dziwi. Ten post jest inspirowany mocno wpisem post turysty (blog). Mam nadzieję, że aby pogłębić wiedzę wejdziecie też do nich.

Dajcie znać, co sądzicie co pojęciu „egzotyka” albo o  jeszcze bardziej kontrowersyjnym „oriencie”. Czekam na Wasze głosy i zabieram z konta każdej drużyny 200 złotych.

#egypt #safari #travellife #africa #egzotycznie #sea  #egzotyk #caribbean #crueltyfree #egzotyka #traveller #zwiedzanie #podrozniczka #egzotycznie #letstravel #egzotyk #traveller #egypt #polishtraveller #caribbean #namibiatravel #zwiedzam #travellife #africa #przygoda #travel #travelblogger #traveling #adventure #traveler
Tak dawno nie dodawałam posta, że nie mogłam so Tak dawno nie dodawałam posta, że nie mogłam sobie przypomnieć jak to zrobić. 

Oczywiście mial się ob pojawić wcześniej, ale wojna i spontaniczne akcje wolontariackie pokrzyżowały mi plany. 

Pomagać trzeba, to dobre i szlachetne. Dzisiaj jednak zostawiam post do przemyślenia o ciemnej stronie wolontariatu.

Jak odróżnić wolontariat od wolonturystyki?

To jest post o ludziach podróżujących i spędzających część swojego pobytu w dalekim kraju jako wolontariusze/wolonturyści. 

Korzystałam przy tym poście ze strony „zanimpomozesz.pl”, która opowiada między innymi o mitach ma temat wolontariatu. Jednak zdecydowana większość kafelków to także lata moich obserwacji i prywatnych doświadczeń. Jeśli chcecie poszerzyć swoją wiedzę o wolonturystyce, serdecznie polecam stronę zanimpomozesz.pl. 

Tutaj zebrałam najistotniejsze z mojego punktu widzenia grzeszki i mity na temat wolontariatu. Podzielcie się swoimi opiniami, liczę jak zwykle na gorąca wymianę komentarzy! 

#wolontariat #wolonturystyka #świadomepodróżowanie #świadomepodróże #odpowiedzialnepodróżowanie #odpowiedzialnepodróże #responsibletravel #ethicaltravel #dobrepodróże #dobrepodróżowanie #goodtravel #travellife #traveller #wolontariuszka #volunteering #crueltyfree #volunteer #fundacja #wolontariusz #charity  #voluntourism
Wiem, że powinnam wrócić do regularnego pisania Wiem, że powinnam wrócić do regularnego pisania i udostępniania relacji, ale ostatnio kompletnie nie mam weny. Zamiast tego podzielę się z Wami świetną miejscówką dla par lub niewielkiej grupy przyjaciół. 

Jakiś czas temu pojechałam na weekend do @osadabliskonatury . To niewielki domek, widoczny na 3 zdjęciu. Znajduje się on niedaleko Żnina i, co ważne, przy Szlaku Piastowskim. 

W odległości maksymalnie godziny jazdy samochodem znajdziecie tu wiele zabytków i ciekawych miejsc. Jednym z nich jest Ścieżka w Dolinie Rzeki Gąsawki. Przecudny teren, o pewnym stopniu pofałdowana. Atrakcje? Las 🌳🌲, dzikie zwierzęta 🐿🦫🦊🐗🐞 i niewielkie wzniesienia z meandrującą rzeczką 🏞. Moje ulubione miejsce w okolicy.

Poza tym, w pobliżu znajdziecie również:
💛 Muzeum w Biskupinie
💛 Muzeum kolejki wąskotorowej w Wenecji
💛 Ruiny zamku Diabła w Wenecji (zainteresowanych odsyłam na mojego bloga, gdzie wyjaśniam kim był Diabeł z Wenecji)
💛 Klasztor Zakonu Braci Mniejszych Kapucynów
💛 Mysią Wieżę w Kruszwicy (według legend, to tu myszy zjadły króla Popiela - więcej na ten temat na blogu)

W okolicy jest też kilka jezior oraz knajpek. 

Ja byłam w Dworze Marcinkowo Górne, przy którym znajduje się pomnik Leszka Białego postrzelonego z łuku (księcia Polski, który został zamordowany właśnie w tamtym miejscu). Historia straszna, jedzonko pyszka.

Zwiedzaliście kiedyś Szlak Piastowski poza większymi miastami jak Gniezno, Inowrocław czy Poznań? Jeśli nie, to polecam. Pogoda nam nie dopisała, ale ja bawiłam się świetnie!

#szlakpiastowski #kujawy #pałuki #żnin #wenecja #piastowie #gniezno #widok #pieknapolska #polandgirl #wielkopolska #polskanaweekend #ilovepoland #krajobraz #snieg #krajobrazypolskie #polandphotos #visitpoland #madeinpoland #gniezno #polandtravel #ilustracja #polskajestpiekna #podrozemaleiduze #travelgirl #kobietapotrzydziestce #polishexplorers #podrozniczka #polskieblogipodroznicze #polishtraveller
10 podstawowych przykazań świadomego podróżnik 10 podstawowych przykazań świadomego podróżnika. Co robić, aby nie szkodzić swoimi podróżami? To kilka kroków, dzięki którym możesz przekazywać lepsze wzorce.
Dopisalibyście coś do tej listy? A może z czymś się nie zgadzacie?

#świadomepodróżowanie #odpowiedzialnepodróżowanie #etycznepodróże #dobrepodróże #turystyka #instatraveller #podrozepopolsce #zwiedzamy #polskajestpiekna #afryka #polishtraveller #podrozniczka #podrozemaleiduze #solotrip #zwiedzanie #stillatraveler #slowtravel #carbonfootprint #greentravel #sustainabletourism #ecoliving #sustainabletravel #sustainablelife #responsibletourism
W tym roku ponownie zmieniły się przepisy dotycz W tym roku ponownie zmieniły się przepisy dotyczące latania dronem, co oznacza, że latanie niektórymi urządzeniami będzie dostępne dla szerszej grupy ludzi (egzamin dla użytkowników „niedzielnych” jest czystą formalnością). W zeszłym roku przepisy były bardzo restrykcyjne.
 
A jak Wy czujecie się z latającymi w powietrzu dronami? I co sądzicie o tym, co w karuzeli? Spotkaliście się kiedyś z dronem w parku narodowym?
 
#dronowanie #drony #dron #drone #bsp #lataniedronem #swiadomepodrozowanie #odpowiedzialnepodrozowanie #dobrepodroze #podroze #podróżniczka #zlotuptaka #parkinarodowe #elektrośmieci #djimini2 #mavicair2 #globetravel #natgeotraveller #krajobraz #polandphotos #polishtraveller #pocztowkazpolski #zwiedzanie #wspomnienia #widoki #przygoda #świadomepodróże #odpowiedzialnepodróŻowanie #podróżepoświecie #travelerka via @preview.app
Cześć! Tu Hania. Nie ma tu wielu nowych osób, Cześć! Tu Hania. 

Nie ma tu wielu nowych osób, ale biorę udział w kursie @wild.rocks i jednym z zadań jest autoprezentacja.

O mnie:

😻 jestem kociąmatką: Morfa i Melodii
🔵 zawodowo zajmuję się projektowaniem komunikacji, kiedyś byłam PR-ówką, a teraz jestem strateżką treści (kiedy otwierasz jakąś aplikację na swoim 📱 to może właśnie ze mną rozmawiasz!)
❤️ na instagramie promuję #świadomepodróżowanie i #etycznepodróże, staram się unikać toksycznych zachowań świata podróżników „na pełen etat”
🌏 prowadzę bloga podróżniczego, w którym nie znajdziecie informacji jak oszukiwać tubylców i zbaczać ze szlaków, wręcz odwrotnie
📻 jestem autorką podcastu „Niezła historia”, w którym opowiadam o ciekawych wydarzeniach, które wpłynęły na losy świata 
⛵️ żeglarstwo i woda to moje ulubione sposoby na żyćko i relaks
🟢 promuję wegetarianizm i ekologiczny styl życia (na ile to możliwe)

Na Instagramie:

🔵 robię wskazówki do etycznych podróży
🔵 wściekam się na ludzi, którzy podróżują egoistycznie i z myślą o własnych zasięgach 
🔵 doradzam jak dobrze podróżować po poznanych przeze mnie obszarach
🔵 robię prasówki na tematy, które mnie ciekawią w danym momencie i nie wymagają one pojawienia się w podcascie 

Uwielbiam:
🟡 kotki
🟡 słodycze 
🟡 Rieslinga
🟡 gry RPG
🟡 morze
🟡 badmintona
🟡 tajską kuchnię
🟡 seriale o nastolatkach
🟡 języki obce

Nie przepadam za:

🔴 burakami w formie ludzi
🔴 polskim rządem, aczkolwiek nikogo nie j***ę, bo to niehigieniczne
🔴 Włochami 
🔴 🍆🍆🍆 (nie wiem jak można to jeść)
🔴 schodami!!!! 
🔴 heheszkowaniem z poważnych spraw

A teraz Wasza kolej, zeby napisać coś od siebie!

#kurswildrocks #kurswrdzien1 #podróże #podróżniczka #podróżowanie #dobrepodroze #etycznepodróże #swiadomepodrozwanie #polishtraveller #podrozemaleiduze #ilovetravel #instatraveller #memories #naturelove #lovetravel #traveluje #wakacje2021  #polishtravelblogs #happiness #blogpodrozniczy #polskieblogipodroznicze #cyprus #sup #standuppaddleboard #standuppaddling #standuppaddle #watersports #standuppaddleboarding
Nie. Ten rok nie upłynie tu pod hasłem podróży Nie. Ten rok nie upłynie tu pod hasłem podróży. Nie będzie ich wiele, nie będę gonić króliczka. 

Prowadzenie profilu podróżniczego jest super trudne w dzisiejszych czasach, nie chodzi tylko o pandemię, ale o sam fakt tego, jak wielu ludzi podróżuje w jak wiele miejsc. Staram się nie oceniać wyborów wielu osób, ale wiele decyzji pozostaje dla mnie sprzecznych z etyką i nastawionych na własne korzyści, nie tylko czysto podróżnicze (ale głównie merkantylne). W zeszłym roku chyba nieumyślnie stałam częścią tej banieczki, ale w tym roku zmienia się dla mnie wiele spraw.

Pierwsza z nich to moje nieleczone od dawna kontuzje. Wiele lat temu zniszczyłam lewą kostkę, która regularnie się psuła (kilka razy w roku). To spowodowało kontuzje drugiej kostki i kolana. W tym roku mówię basta! Muszę przestać gonić króliczka (częste wyjazdy, niskiej jakości doświadczenia) i przekuć je na walkę o mój dobrostan i większe promowanie wartości, na których najbardziej mi zależy: dobro zwierząt, ochrona przyrody, przestrzeganie zasad, wsparcie lokalnych społeczności zamiast ich wykorzystywania. 

Nie mówię przez to, że nie będzie na tym profilu podróży - one będą, tylko zmieni się ich charakter i częstotliwość. Będę za to więcej pisać o etyce i świadomych podróżach. Myśle, że to z korzyścią dla nas wszystkich. 

Druga z tych kwestii to fakt, że widziałam już naprawdę wiele krajów i niewiele rzeczy mnie zaskakuje. Chyba potrzebuję detoksu, by się znów móc zachwycać. 
 
A jakie są Twoje cele?

#polishgirl #wakacje2021 #zwiedzanie #instatravel #artystycznapodroz #blogpodrozniczy #podrozniczka #wyprawa #activetravel #travelblogger #przygoda #travelgirl #podrozemaleiduze #wyprawa #polishtraveller #ciekawemiejsca #instatraveller #cypr #polskieblogipodroznicze #podrozniczka #polkawpodrozy #lovetravel #polishtravelblogs #instaviajeros #polskadziewczyna #podróż #podróżowanie #dobrepodróże #świadonepodróżowanie #etycznepodróże
Czy kupowanie pamiątek w podróży może być nie Czy kupowanie pamiątek w podróży może być nieetyczne? W jakiś sposób na pewno. Obejrzyj karuzele i daj znać, jakie Ty pamiątki najczęściej przewozisz z wojaży!

U mnie to zwykle jedzenie, przyprawy, napary i chusty. A u Ciebie?

#souvenir #souvenirs #travel #craft #ecofriendly #gift #giftideas #smallbusiness #handmade #artforyourhome #artforhomedecor #kodaikanal #swiadomepodrozowanie #swiadomepodroze #odpowiedzialnepodróże #etycznepodróże #pamiatki #pamiątki #etycznepamiątki #rekodzielo #rekodzielo_pl #etycznamodna #odpowiedzialnamoda #rękodzieło #handcraft #pomyslnaprezent #macramepoland #makrama #handmadeuk
Idą Święta i pewnie na Waszych stołach pojawią się różne gazowane napoje — to zupełnie normalne. 

Pamiętam, że w okolicy tego czasu liczba plastikowych butelek zawsze szła w górę. Jest jednak sposób, by temu zaradzić! W ogóle, jeśli lubisz napoje gazowane, w tym przede wszystkim wodę gazowaną, to @SodaStream rozwiąże dużą część Twoich problemów natury ekologicznej, bo dzięki temu urządzeniu możesz wlewać do butelki zwykłą kranówkę🚰, a następnie odpowiednio nasycić ją CO2 i zrobić pyszną wodę gazowaną! 

Ja od dawna walczę z moją niechęcią do przyjmowania płynów, ale woda gazowana z dodatkiem cytryny, mrożonego mango albo innych owoców jest czymś, co skutecznie zastępuje mi tęsknotę za kolorowymi napojami. 

🌊 Jeden nabój z gazem wystarcza nawet na 60l wody. Natomiast świetną rzeczą jest to, że butelkę z gazem można wymienić w sklepach i zapłacić za sam gaz ♻️♻️♻️ 

Co więcej, butelkę z wodą mogę zabrać wszędzie gdzie chcę! 

Bardzo polecam wodę wzbogacić plastrem ogórka i cytryny. 

Dla mnie sztos, a Wy? Macie jakieś sprawdzone sposoby na polepszenie smaku kranówki?

@sodastreampolska #sodastreampolska #reklama #sodastream #sodastreamterra #babelkowarewolucja #pijkranówkę #recykling #water #sustainability #piciewody #wodagazowana #święta #plastik #prezent #pomysłnaprezent #polecam
Nowy rok, to zwykle nowe postanowienia noworoczne, Nowy rok, to zwykle nowe postanowienia noworoczne, a co za tym idzie, także zuchwałe plany odwiedzania miejsc mniej turystycznych. Dzisiaj aspekt etyczności podróżowania w takie miejsca w dzisiejszych czasach zostawiam z boku. Skupimy się za to na kwestii tego, co zrobić by zadbać o bardziej o swoje bezpieczeństwo. 

Sprawdźcie karuzelę i dajcie znać, co dodajecie do swoich dobrych praktyk!

#safetravels #safetravel #holidayhomes #travellocal #travel2021 #survivalskills #holiday2021 #safetyfirst #wspomnienia #podrozniczka #australia #polishtraveller #africa #afryka #asia #southamerica #centralamerica #bezpiecznepodróże #świadomepodróżowanie #odpowiedzialnepodróżowanie #bezpieczeństwowpodróży #bezpieczeństwo #wspomnienia #podrozniczka #australia #polishtraveller #africa #afryka #asia #podróżowanie via @preview.app
Pomnik Krzysztofa Kolumba w Barcelonie straszy z b Pomnik Krzysztofa Kolumba w Barcelonie straszy z bardzo daleka i ostrzega swoim kolonialnym charakterem. Bohater wydaje się być na nim pewny siebie, wskazując losowy kierunek przed siebie, jako destynację, do której zabierze statki udostępnione przez królestwo Hiszpanii. Pech jest jednak taki, że Kolumb jest naprawdę kiepskim nawigatorem, a jeszcze gorszym matematykiem.

Chyba większość ludzi wie, że „odkrycie” Kolumba było całkowicie przypadkowe, gdy typo szukał drogi do Indii. Nie tylko miał złe wyobrażenie na temat świata, to jeszcze fatalnie obliczał. Był częścią elity, która doskonale wiedziała, że ziemia jest okrągła, w związku z tym nie dokonał żadnego wielkiego przełomu chcąc opłynąć ziemię. Błąd Kolumba polegał na tym, że uznał, że ziemia, a w tym Atlantyk, są znacznie mniejsze, zatem uważał, że szybciej dopłynie do Azji. Oprócz tego pomylił pojęcia mili rzymskiej i mili arabskiej, a zatem kierował się w swym projekcie niepoprawnymi danymi. W związku z tym zakładał, że czeka go dość krótka podróż. Potem wpadł na Karaiby, gdzie wprowadził dyktaturę, pośrednio doprowadzając do tego, co wydarzyło się na wyspie Hispaniola (dzisiaj Haiti, możecie posłuchać tego na moim podcaście.

Złoty chłopak z tego Krzysia. Niezmiennie nie dziwi mnie czemu rdzenna ludność niszczy pomniki ludzi takich jak on, a Wy? Co sądzicie o „odkryciu Ameryki”? 

#caribbean #barbados #history #culture #colonialism #humanrights #colonies #imperialism #freedom #indigenous #colonization #decolonization #colonialismo #truthandreconciliation #kolonializm #kolumb #columbus #odkryciageograficzne #ameryka #prawczłowieka #haiti #podcast #historia #dekolonizacja #świadomepodróżowanie #historiażeglugi #żeglarstwo #pomniki #podróżehistoryczne #podróżepohistorii via @preview.app
Fotografowanie ludzi w podróży to ciężki temat Fotografowanie ludzi w podróży to ciężki temat i zmora większości ludzi, tworzących w internecie treści. Można? Nie można? 

Z fotografią dorosłych jest trochę mniej wyzwań niż z dziećmi. Dorosły po wyjaśnieniu mu, że robimy zdjęcia, które chcemy opublikować na naszym blogu czy Instagramie potrafi dodać 2 do 2 i wychodzi mu z tego odpowiedź. Dla dziecka jest to często pojęcie abstrakcyjne.
.
Choć nie zawsze. Najsłynniejsze zdjęcie dziecka, portret afgańskiej dziewczyny, która patrzy na fotografa, zostało zrobione wbrew jej woli, a po latach, gdy została odnaleziona przyznała, że była wściekła na fotografa, bo przeszkadzał jej w lekcjach i potraktował jak atrakcję turystyczną. Możecie poznać jej dalsze losy, nazywa się Sharbat Gula.
.
No dobra, ale jak to jest z tym fotografowaniem, można? Czy nie? Fotografia daje nam wiele dowodów, pozwala odtworzyć rzeczy z przeszłości. Jest w niej mnóstwo piękna. Ale nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Ja mogę Wam powiedzieć czym kieruję się osobiście. Kieruję się świadomą zgodą, ale rzadko później publikuję takie zdjęcia. Często robię zdjęcia i czekam aż ludzie wrócą do swoich zajęć, by cyknąć im też zdjęcie kiedy nie pozują. 

Nie wiem czy to dobrze, czy to źle, po prostu staram się nikomu nie przeszkodzić i nie nadwerężyć zaufania, które powstało między nami w jakże intymnej chwili robienia zdjęcia. 

Mam też zdjęcia zrobione ludziom bez ich zgody. Ich pewnie nigdy nie pokażę światu. Są one zrobione w takich okolicznościach, że nie wiadomo kiedy je zrobiłam, staram się być przezroczysta. 

Mam też zdjęcia dzieci, które zgodziły się na fotografowanie, których rodzice się na to zgodzili. Rzadko je publikuję, bo uważam że wykorzystywanie wizerunku dziecka może nie być tym, czego życzyłoby sobie mając jednak resztę świadomości, o co chodzi w tych internetach. Na tym profilu jest jedno takie zdjęcie i do dziś mam problem z tym, czy to okej czy nie. A zdjęć, które chwytają za serce, kiedy przytulają mnie dzieciaki z afrykańskich wiosek mam mnóstwo, ale publikowanie takich fot byłoby już nagięciem zasad. 

A jakie jest Wasze zdanie?
Najbardziej poszkodowanymi w turystyce zwykle nie Najbardziej poszkodowanymi w turystyce zwykle nie są ludzie, a Ci którzy nie są w stanie sami się bronić. Zresztą tyczy się to ogółu działalności ludzi. Zwierzęta, bo o nich mowa są zazwyczaj wykorzystywane do celów turystycznych na różne sposoby. Jednym z najbardziej brutalnych jest próba ujarzmienia dzikiego kota - tygrysa🐯, dlatego dzisiaj w kafelkach skrócona historia pewnego „sanktuarium” tygrysów i ogólny, dość brutalny opis życia tych biednych zwierząt.

🐅🐅🐅🐅🐅🐅🐅🐅🐅🐅

Tygrys to moje najukochańsze zwierzę lądowe. Według chińskiego kalendarza urodziłam się rzekomo w Roku Tygrysa. I choć nie wierzę w znaki zodiaku, to ciężko mi nie przypisywać sobie stereotypowych, horoskopowych cech, które reprezentuje: charyzmę czy dobre czucie się będąc w centrum uwagi. Władza i pieniądze nie stanowią dla zodiakalnych tygrysów priorytetu, ale lubią spoglądać w przyszłość, co czyni z osób tygrysich niezłych strategów. Ponadto uwielbiamy ryzyko, jesteśmy honorowymi kotami, ale też cechuje nas altruizm i niezależność oraz… impulsywność!

🐅🐅🐅🐅🐅🐅🐅🐅🐅🐅

Uwaga, jeśli czekacie na narodziny bąbelka, to w 2022 roku urodzi Wam się małe tygrysiątko. Zróbcie coś dla niego i przeczytajcie ten post, żeby nie zamykać tego symbolu wolności i niezależności w klatce. 

Dajcie znać, jakie przykłady zwierząt wykorzystywanych do turystyki w sposób nieetyczny znacie. 

Czytaj więcej:
➡️ https://www.national-geographic.pl/.../nikt-nie...
➡️ https://www.thedodo.com/tiger-selfies-1943779467.html
➡️ https://blog.gotinder.com/take-down-the-tiger-selfies/
➡️ https://www.vox.com/.../tiger-selfie-thailand-tiger-kingdom
 #ipreview via @preview.app
Jak pewnie wiecie, to nie pierwszy raz, kiedy chwa Jak pewnie wiecie, to nie pierwszy raz, kiedy chwalę się przed Wami współpracą z marką CEWE. I nic dziwnego! Bo dzięki nim już kolejny raz mogę zapisać w formie analogowej moje wspomnienia. Tym razem, korzystając z tego, że większość moich albumów wypełniają piękne krajobrazy, postawiłam na fotografie moich przyjaciół i bliskich. Fotoksiążkę CEWE nazwałam “Księgą Radości” i zamierzam do niej zaglądać zawsze, kiedy dopadnie mnie jesienno-zimowa chandra. To niesamowity poprawiacz humoru i sposób na uśmiech! 

Ufam firmie CEWE i co roku kupuję tu prezenty także dla bliskich. W tym roku unikatowy fotokalendarz z moimi pejzażami również trafi w ich ręce. 

Jeśli taki pomysł Wam się podoba i chcecie podzielić się z bliskimi Waszymi zdjęciami i tym, jak patrzycie na świat, to możecie skorzystać z kodu zniżkowego 10% na produkty CEWE: NAATLANTYDE10. Z doświadczenia wiem, że wydruki są zawsze wysokiej jakości! 

Warto budować tablice wspomnień nie tylko w świecie cyfrowym, ale otaczać się szczęśliwymi chwilami na co dzień.

#CEWE #fotoksiazka #wspomnienia #sztukatworzeniawspomnien #podróże #zdjeciazpodróży #zdjecia #analog # podróżowanie #podróżniczka #najlepszechwile #bestmemories #travelphotos #mojachwila #krajobraz #dobrazabawa #zwiedzanie #podrozemaleiduze #wspomnieniazwakacji #inspiracje #polacywpodróży #polskieblogipodroznicze #naszlaku #podrozniczka #widok #awesomeplaces #blogipodroznicze #artystycznapodroz #wspolpraca
Na tym zdjęciu stoję na torowisku Windy Bica (El Na tym zdjęciu stoję na torowisku Windy Bica (Elevador da Bica). To jedna z 4 historycznych wind Lizbony i wbrew pozorom nie ta najbardziej popularna, choć moja ulubiona. Winda ta (zdjęcia na kolejnym kafelku) łączy Bairro Alto z Cais do Sodre. Otwarto ją w 1892 roku i początkowo była zasilana parą wodną. Nieopodal znajduje się punkt widokowy Świętej Katarzyny (Miraduoro de Santa Catarina), nie najładniejszy i nie najmilszy, ale można na nim spokojnie wypić wino czy zapalić fajkę pokoju 😅. Rozciąga się z niego widok na rzekę Tag i most 25 kwietnia (akurat jak tam byłam ostatnio to płonął 😅, i to bynajmniej nie z powodu fajki pokoju…poglądowe fotki pożaru na końcu karuzeli). 

Punktów widokowych w Lizbonie jest bardzo dużo i do większości z inch z nich, zawiezie Cię jakaś winda lub stary, żółty tramwaj linii 28 (też na zdjęciu dalej). Tramwaj podobnie jak windy pnie się po wąskich uliczkach miasta z niebywałą gracją. Przemierza kręte uliczki Lizbony od 1914 roku, a więc jest wiec już ponad stulatkiem! Przejazd kosztuje około 3€. I to naprawdę fajny i ekologiczny sposób na zwiedzenie miasta. 

Uwielbiam stare tramwaje i kolejki rożnego rodzaju. Razem z pociągami stanowią mój ulubiony model transportu. Równie fajne rozwiązania co w Lizbonie spotkałam w Stambule, a Wy, jakie kolejki, metra, pociągi pamiętacie najbardziej? Gdzie zrobiły na Was największe wrażenie?

 #lizbona #lisboa #lisbon #lacasadepapel #portugalia #portugal #lissabon #lisbonlovers #lisbonlife #lacasadepapel5 #portugaltravel #exploringportugal #lisboaportugal #lisbonworld #lisbonportugal #visitlisbon #visitportugal #elevadordabica #lisbonphotographer #travelportugal #visitinglisbon #lisbonportugal #trainstagram #trainspotter #railpictures #railstagram #railtravel #neverstoptotravel #podrozniczka #polkawpodrozy via @preview.app
Load More Follow on Instagram

Zajrzyj też na

  • Co zobaczyć w Madrycie
  • Gdzie zjeść w Tallinie
  • Punkty widokowe w Tallinie
  • Najładniejsze plaże w Puli
  • Co zobaczyć w Puli

Copyright Blog podróżniczy Na Atlantydę! 2022 | Theme by ThemeinProgress | Proudly powered by WordPress