Z Karpacza na Śnieżkę zimą

Wchodzenie na ośnieżone szczyty przy ujemnej temperaturze to nie lada wyzwanie, nawet dla doświadczonych górołazów. To było moje trzecie w życiu wejście na Królową Sudetów i Karkonoszy, ale pierwsze na jakąkolwiek górę zimą. Do takiego wyzwania trzeba być dobrze przygotowanym.

Z Karpacza na Śnieżkę zimą można wybrać się korzystając z jednego z wielu dostępnych szlaków, warto jednak przed podejściem zweryfikować na stronie Karkonoskiego Parku Narodowego, które szlaki są otwarte. To wszystko, by uniknąć rozczarowania i konieczności zawracania oraz nadrabiania kilometrów na właściwym odcinku.

Kościół sw Wawrzyńca na Śnieżce
Kościół św. Wawrzyńca na Śnieżce
Trochę ciekawostek na temat Śnieżki

Śnieżka jest górą leżącą zarówno po polskiej, jak i czeskiej stronie. Jest najwyższym szczytem: Sudetów, Karkonoszy, Dolnego Śląska, Śląska i… Czech! Jest także najwybitniejszym szczytem Polski i Republiki Czeskiej. Wybitnym, czyli takim, który najbardziej wyróżnia się ze swojego otoczenia – ma największą różnicę wysokości między wierzchołkiem, a okalającą go warstwicą o najniższej wartości. Według najnowszych pomiarów Śnieżka wznosi się na 1603,296 m n.p.m., a jej wybitność to aż 1203 m! Na szczycie znajduje się kilka budynków, ale na szczególną uwagę zasługuje niewielka kapliczka z 1665 roku (kościół św. Wawrzyńca), w której raz w roku (10 sierpnia) odprawiane są uroczyste nabożeństwa. Jest ona także najwyżej położonym zabytkiem barokowym w Polsce. 

Przygotowanie do wejścia na Śnieżkę zimą

Myślę, że ten wpis przyda się nie tylko tym wchodzącym z Karpacza na Śnieżkę zimą, ale i w innych szczytach Karkonoszy, Izerów, czy pozostałych niewysokich górach. Do wyższych pasm wypada mieć zapewne jeszcze lepsze przygotowanie. 

Co zabrać ze sobą na zimowy szlak?

  • zapasowe, dodatkowe ubranie (przynajmniej ciepłą bieliznę),
  • podręczną apteczkę (z niezbędnymi lekami i bandażami),
  • jedzenie (czekolada, banan, orzechy, kanapki itp.) oraz herbatę,
  • analogową mapę i kompas, 
  • komórkę (100% baterii), powerbank z kablem do ładowania i z zapisanymi telefonami alarmowymi,
  • odpowiednie odzienie wierzchnie: ciepłą kurtkę i spodnie, czapkę, rękawiczki, stuptuty, 
  • dodatkowy asortyment: czołówkę, latarkę, kijki, raczki/raki/rakiety (w zależności od warunków), okulary przeciwsłoneczne, pieniądze w gotówce, a nawet czekan w razie konieczności,
  • towarzysza bądź towarzyszkę podróży, samotna wspinaczka może być niebezpieczna!

Warto dopasowywać swój ubiór i zestaw rzeczy do panujących na dworze warunków. Lekcja z mojej wspinaczki z Karpacza na Śnieżkę zimą jest taka, że raczki znacznie ułatwiłyby mi schodzenie, gdybym je miała (ich brak był przejawem nieodpowiedzialności). Podchodzenie pod górę nie wymagało tego akcesorium, jednak powrót, po wyślizganej przez ludzi na jabłuszkach ścieżce, stanowił nie lada wyzwanie. NIE WOLNO po ścieżce pieszej przemieszczać się na jabłuszkach/saniach, płozach i innych wynalazkach. Każda zjeżdżająca po trasie pieszej osoba, może spowodować zagrożenie dla zdrowia bądź życia piechurów.

Pamiętaj, że wchodząc na Śnieżkę wstępujesz na teren Karkonoskiego Parku Narodowego – kup bilet, aby dofinansować leśników i nie narażać się na mandaty!

Dobra trasa z Karpacza na Śnieżkę zimą

Przypominam wzorem wpisu ze Szrenicy, że kolory tras pieszych nie wyznaczają skali trudności, a zatem czarny szlak nie jest najtrudniejszy. To po prostu szlaki o różnych walorach widokowo-historyczno-przyrodniczych, i tak w teorii:

  • czerwony – to główny szlak, prowadzi w najciekawsze miejsca i krajobrazy
  • niebieski – droga dalekobieżna, długa, niekoniecznie wymagająca trasa
  • zielony – najkrótsza trasa do charakterystycznych miejsc regionu lub krótki szlak połączony z innymi
  • żółty – krótka droga dojściowa (szlak łącznikowy)
  • czarny – krótka trasa dojściowa, nie można tam dotrzeć inną ścieżką

Nocowałam w Willi Szopenówce w Karpaczu, miałam więc do pokonania odcinek krótki szlakiem zielonym, a następnie czarnym (dość stromy) i dalej czerwonym na samą górę. 

Punkty na trasie:

Karpacz – Krucze Skały – Szeroki Most – Stara Sztolnia – Sowia Dolina – Dolina Płomnicy – Sowia Przełęcz – schronisko Jelenka – Czarna Kopa – Droga Jubileuszowa – Śnieżka

Dla ludzi ze stałym tempem trasa w dwie strony do zrobienia w ok. 6 godzin (zimą).

Z Karpacza do Sowiej Przełęczy

Trasa z Karpacza na Śnieżkę zimą może się różnić w zależności od poziomu opadów śniegu i warunków atmosferycznych. Ja wchodziłam na szczyt w ostatnim tygodniu lutego. Normalnie o tej porze roku Karpacz pokryty jest śniegiem, podobnie jak niższe partie góry. Jednak między przedostatnim a ostatnim tygodniem lutego po fali mrozów przyszło nagłe ocieplenie i śnieg z dolnych partii Karkonoszy zniknął. Dlatego ten odcinek początkowo był dość łatwy i nie wymagał szczególnej zręczności i wytrwałości. Mniej więcej od wysokości Szerokiego Mostu zaczął towarzyszyć mi śnieg, stromizny i wyślizgany śnieg. Tutaj zaczyna się prawdziwa przygoda z Królową Sudetów. Czarny szlak to dość stroma serpentyna, która pozwala szybciej pokonać wzniesienie, jednak jest dość męcząca. 

Z Sowiej Przełęczy do schroniska Jelenka

Tuż za Sowią Przełęczą wchodzisz na szlak czerwony (i niebieski), on zaprowadzi cię bezpośrednio na szczyt. Na tym odcinku drogi na Śnieżkę zimą odczujesz już prawdziwie trudne warunki, momentami będzie naprawdę ciężko. Całe szczęście, po drodze dotrzesz do schroniska Jelenka, w którym możesz zamówić jedzonko, picie i skorzystać z toalety, jeśli najdzie cię taka potrzeba. W warunkach pandemicznych nie można było wejść do środka, jednak wierzę, że w końcu się to zmieni. 

Ze schroniska Jelenka na Czarną Kopę

Mi ten fragment szlaku na Śnieżkę zimą dał w kość. Jest to niemal dwieście metrów, dość ostro pod górę. Na tym etapie znikają już wysokie drzewa i pojawia się porywisty wiatr. Nagrodą jest punkt widokowy, z którego w zastanych warunkach atmosferycznych niestety nie skorzystałam.

Punkt widokowy na Czarnej Kopie
Punkt widokowy na Czarnej Kopie

Po wejściu na Czarną Kopę szlak wiedzie po długiej, w miarę płaskiej grani, nieznacznie obniżając moją pozycję względem Królowej Karkonoszy. 

Z Czarnej Kopy na Śnieżkę

Tak jak wspomniałem, idąc po długiej grani, tracę nieco wysokość i docieram do ostatecznego podejścia, które stopniowo staje się coraz bardziej strome. Ostatni fragment to walka ze słabością i niepewnością. Mgła w tym przypadku zakrywa szczyt i nie pozwala dostrzec, czy i kiedy wejdę na wierzchołek. Ostatnie sto metrów wydaje się być sądem ostatecznym. Jednak nagle na horyzoncie zaczyna majaczyć jakiś cień, wyłaniający się z gęstej niczym mleko mgły. To Wysokogórskie Obserwatorium Meteorologiczne na Śnieżce! Najbardziej charakterystyczny obiekt, który swoim kształtem przypomina statek obcych. Udało się, weszłam na Śnieżkę zimą!

Czas na herbatę, baton proteinowy, sesję zdjęciową i można wracać! W lepszych warunkach wybrałabym inny szlak (pętlę), tak, by nie schodzić tą samą trasą. Jednak część ścieżek była zamknięta z uwagi na zagrożenie lawinowe. Wiedząc, czego mogę spodziewać się po tym szlaku – wybieram go na drogę powrotną.

Naatlantyde na Śnieżce
Śnieżka 1603 m n.p.m.

Koniecznie daj znać w komentarzach, czy podczas wchodzenia na Śnieżkę była mgła, bowiem wieść gminna niesie, że przez 300 dni w roku jest skryta za chmurami!

Zobacz inne miejsca w Karkonoszach, górach Izerskich i na Dolnym Śląsku, które warto odwiedzić:
 

Więcej
Postów