Bądźmy w kontakcie
Pozostaw adres email w celu otrzymywania nowości na blogu

Szklarska Poręba już od dawna cieszy się bogatą ofertą noclegów, nic dziwnego, to iście turystyczna mekka. Jest tu co robić o każdej porze roku, dlatego tak wielu przyjeżdża tutaj: na trekking, narty, odpocząć, czy mieć miejscówkę do wypadów w Czechy. Wiele osób decyduje się zwiedzić oddalony o zaledwie 16 minut jazdy Harrachov.
Jeśli szukacie wygodnego, komfortowego apartamentu, z którego można z łatwością dostać się w każde miejsce, polecam Wam bardzo zapoznanie się ofertą noclegową U Nas w Sudetach. To dwupokojowy apartament z własnym ogródkiem (gdyby naszła ochota na grillowanie) i nowoczesnym, pełnym wyposażeniem. Z łatwością zmieści się tu czteroosobowa rodzina, paczka znajomych, czy para potrzebująca spokoju i przestrzeni tylko dla siebie. Z okien apartamentu rozpościerają się widoki na Góry Izerskie, a do ogrodu wieczorami zaglądają ciekawskie jelenie. Czego więcej chcieć? A, jedzenia. No więc odpowiadając, pyszne jedzonko oddalone jest o jakieś 200 metrów – w Chacie Izerskiej.
Nic prostszego! Dostać można się na kilka sposobów, ale najwygodniejsze dwa to: pociąg i samochód. Oczywiście są tacy, którzy będą uprawiać nawet trekking, żeby zjeść kultowe czeskie jedzenie, ale ja do nich nie należę. Wydaje mi się, że dojazd autem to nic skomplikowanego, dlatego odsyłam do mapy Google:
Jeśli chcecie odwiedzić Harrachov pociągiem to ten wpis jest dla was stworzony.
Do Harrachova można dojechać bezpośrednio ze stacji Szklarska Poręba Góra / Szklarska Poręba Huta / Szklarska Poręba Jakuszyce. Jeśli jednak macie bliżej ze stacji Szklarska Poręba Dolna / Szklarska Poręba Średnia – to nic straconego! Pociągi są ze sobą skorelowane, w związku z czym bez problemu kupicie bilet i przesiądziecie się na Kolej Izerską – czyli pociąg odjeżdżający ze stacji Szklarska Poręba Górna do Czech. Na stronie Koleo.pl znajdziecie też rozkłady jazdy.
Uwaga! Jadąc do Harrachova bilet należy zakupić w okienku kasowym na stacji Górnej (karta lub gotówka) lub u czeskiego konduktora (gotówką, najlepiej korony czeskie, ale złotówki też akceptuje). Czas na przesiadkę pozwoli spokojnie na taką operację. Spokojnie. Aha, warto kupić od razu bilet w dwie strony (22 PLN). |
Przejazd trwa około 15-20 minut i docieracie do stacji Harrachov. Ale hola, hola! Nawigacja mówi, że aby dotrzeć do miasta trzeba przejść jeszcze 50 minut. Co robić?
Stacja Harrachov to dawna polska wieś Tkacze, a jeszcze wcześniej niemiecko brzmiąca Strickerhäuser. Do Polski należała zaledwie przez oka mgnienie, krótko po II wojnie światowej. W procesie wyrównywania granic Polska oddała Tkacze ówczesnej Czechosłowacji, którą przemianowano na Mytiny. Dzisiaj wioska ta jest oficjalnie dzielnicą Harrachova i zapewnia miastu dostęp do pociągu. Jeśli zejdziecie w dół stacji, znajdziecie niewielki plac i znak opisany jako zastávka. To właśnie stąd odjeżdżają autobusy do centrum miasta, które kosztują 12 CZK albo 3 PLN. Przejazd trwa kolejne 10 minut, za to lądujecie przy ścieżce prowadzącej wprost pod Mamucią Skocznię.
Oczywiście współczesny Harrachov najbardziej słynie z Mamuciej Skoczni (oraz innych skoczni) i wspaniałych tras narciarskich, ale czy to wszystko, co czeka tutaj na strudzonych wędrowców? Oczywiście, że nie. Co zatem warto zobaczyć w Harrachovie?
Ciekawi was skąd tak dziwna i oryginalna nazwa tego wodospadu? Pochodzi ona od niemieckiego słowa mummeln, które oznacza mamrotać lub mruczeć. Podobno jeśli staniecie przy krawędzi tej siklawy i zamkniecie oczy to usłyszycie właśnie charakterystyczne mruczenie.
Wodospad Mumlawski ma około 9,9 metra wysokości i około 9-10 metrów szerokości. Przychodzą tutaj pływać młodzi, starzy, chętni do morsowania i tacy, którzy przyszli zanurzyć stopy, ale wpadli do wody.
Uzyskał rangę jednego z 7 Cudów Karkonoszy (czeskich) zaraz po dolinie Obří důl. Do zajęcia pierwszego miejsca zabrakło mu… 1 punktu! Obok tegoż cudu znajduje się Mumlavska bouda – czyli schronisko z pysznym czeskim jedzonkiem.
W wyniku działania erozji w wodospadzie znajdziecie Gigantyczny Garnek i Oko Diabła.
Na trasie do Wodospadu można zboczyć na jedną z wielu ścieżek edukacyjnych, między innymi: Lisią Ścieżkę.
Skocznie znajdziecie kierując się na SkiAreal. Stamtąd już bez większego kłopotu traficie na stację kolejki wiozącej na górę, na punkt widokowy (ok. 50 PLN). Inną opcją jest podejście pod samą skocznię i wdrapanie się na punkt widokowy, schodami wiodącymi wzdłuż skoczni. Z góry roztacza się piękna panorama miasteczka i gór. No, a wjeżdżając kolejką można poczuć się choć trochę jak Adam Małysz.
Uwaga! Kolejka nie jeździ przez cały czas. Warto sprawdzić na stronie, o której godzinie przewidziane są przejazdy.
Harrachov, podobnie jak Szklarska Poręba ma swoją tradycję związaną z wytwarzaniem szkła. Jednym z mniej znanych obiektów służących do produkcji szkła jest tzw. Czarny Staw. Służył on dawniej szklarzom do schładzania form.
Jednak najbardziej znanym obiektem jest Pivovar Novosad. Można tutaj poznać historię szklarstwa, a przede wszystkim warzenia piwa, z którego Harrachov słynie.
Jak na tak niewielką miejscowość, to naliczyłam tutaj kilka muzeów! Niestety żadnego z nich nie odwiedziłam, ale być może was zainspirują i dacie mi znać, jak się podobało? Te dwa szczególnie wpadły mi oko:
Znajdziecie tutaj dużo knajpek z mniej lub bardziej czeskim jedzonkiem.
Wszystko zrobione? Knedle zjedzone, piwko wypite? Można wracać do Szklarskiej Poręby! Autobusy odjeżdżają ze stacji centrum i spod Browaru Novosad. Rozkład jazdy znajdziecie na przystanku – numer linii 943. Tutaj publikuję rozkład jazdy na czerwiec 2021.
Pozostaw adres email w celu otrzymywania nowości na blogu
W Harrachovie byłam kilka razy, ale w sumie chyba zawsze przejazdem. Mam co nadrabiać! 🙂
Zdecydowanie!!!
Szkoda, że skocznia tak niszczeje. To było fajne miejsce dla fanów skoków narciarskich!
Przejeżdżałem rok temu przez Harrachow. Piękny ten wodospad
Ale fajny pomysł na wycieczkę – w Harrachowie jeszcze nie byłam.